Jako że łowię batem kilka lat i jakiś tam pojęcie mam, ale wynikające z doświadczenia i praktyki mam do Kolegów takie oto zagadnienie:
"Power Bat" - czy coś takiego istnieje?
Pod pojęciem "Power Bat" mam na myśli bat do zadań specjalnych - liny, karpie (2,3 - 5kg) BEZ UŻYWANIA AMORTYZATORA.
Czy taki bat istnieje?
Ostatnio nabyłem VDE-R Team Power Carp TX - Robinson w długości 6m.
Oto co pisze producent:
" Coraz popularniejsze stało się łowienie karpi na łowiskach komercyjnych batem. Baty te są mniej sztywne, posiadają dość duże ugięcie, dzieki czemu można holować nawet kilkunastokilogramowe karpie. Duży karp łatwo połamałby sztywne wędzisko. Karpiowe baty Van Den Eynde-Robinson Team są nieebywale mocne dzięki zastosowaniu pogrubionych ścianek w poszczególnych modułach konstrukcji. Taśma węglowa wzmacnia dodatkowo moc tych wędzisk. Sa polecane do łowienia wyczynowego na zawodach rozgrywanych na zbiornikach z dużą ilością karpi, oraz rekreacyjnego na karpiowych łowiskach specialnych."
Czy w waszej ocenie możliwe jest aby bat wytrzymał szarżę 3kg. karpia czy 2kg. lina.
Jakie maksymalnie stosować żyłki główne a jakie przypony.
Tym Robinsonem jeszcze nie łowiłem, ale sprzedawca poinformował mnie że wędka wytrzyma przypon 0,16.
Załóżmy, że odkładamy na bok technikę. Chodzi mi o informacje sprzętowe i Wasze doświadczenia.