Siedziałeś kiedyś na takim fotelu i na Cuzo (ja siedziałem). Tu naprawdę nie ma co porównywać jeśli chodzi o trwałość konstrukcji i stabilność. Fotel do ustawienie na każdym spadzie i nie wprowadzajcie ludzi w błąd.
Nie wiem czy uwzględniasz, że produkcja z Chin jest tania, bo tam sie wykorzystuje ludzi i korzysta z kradzieży patentów? Chcesz aby niczego w Polsce nie robić lub aby dopasować się do cen chińskich? A chciałbyś dostać wypłatę jaką mają ci, co pracuja w zakładzie takie krzesła robiące?
Kolejna rzecz to ceny. Cuzo nie jest tanie ale nie jest tez drogie. Jednak cena nie bierze się stąd, że oni chcą wydusić jak najwięcej z wędkarzy, ale dlatego, ze takie sa koszty produkcji. Mamy tak wysokie podatki, że cena krzesła z malowanymi elementami proszkowo byłaby o wiele wyższa i trudno byłoby cokolwiek sprzedać.
Wcale nie uważam, ze Cuzo jest najlepsze, jednak warto zwrócić uwagę na to czego się chce. Jak się chce dostawać od państwa i wybiera tych co obiecują najwięcej, to trzeba mieć świadomość, ze ci kasę wezmą z wyższych podatków, które narzucą głównie prywatnemu biznesowi, jak i samym wyborcom. Więc sami fundujemy sobie to co mamy.
Zastanówmy się więc, czy chcemy wspierać polski biznes i być patriotami, czy też chcemy aby było jak najtaniej, to znaczy z kraju, gdzie ludzi się wyzyskuje na maksa. Ja wolałbym aby polskie firmy miały tez jakieś szanse. A Cuzo wcale nie jest złe, ma dobre rozwiązania, tylko, że z tymi nogami nie wygląda trendy... Niestety, polskie firmy nie maja know how i nie zlecają produkcji Chińczykom, one kupują wszystko od Chinoli, know-how jest więc pochodzenia azjatyckiego. W dużej mierze bazuje on na kradzieży patentów. Cuzo to polski projekt.
Nie mam zamiaru tu robić kłótni, chciałbym tylko zwrócić uwagę na pewne rzeczy. Można sformułowac to inaczej, bez pisania o 'jedynej słusznej firmie'. Bo sam powodujesz poniekąd, że oni proponują 'tylko' coś takiego. Ma być jak najtaniej? O to chodzi? Podatki mają być niskie, a wszystko niech weryfikuje rynek, OK. Miejmy jednak świadomość, że nie dorównamy w produkcji ceną tym krajom, gdzie ludzie się nie liczą, gdzie łamie się notorycznie prawa człowieka, gdzie nie ma norm emisji zanieczyszczeń, zaś firmy działają dla rządu. To nie wina Elektrostatyka wcale, że nie potrafią dorównać ceną chińskim towarom, to wina tego systemu. I nie jest tu wcale winna UE, bo inne kraje unijne mogą mieć znacznie niższe podatki i ogólnie łatwo jest tam prowadzić działalność gospodarczą. Dlaczego nie u nas?
Zapewniam, że jeżeli będzie im się dobrze wiodło, powstaną znacznie bardziej zaawansowane projekty. Ale tu też trzeba czasu... Dlatego radzę się zastanowić czego chcemy i czego żądamy. Bo często zaprzeczamy sami sobie. Albo wszystko ma być tanie, w tym nasze wypłaty niskie, albo wszystko musi się z sobą wiązać.