Dokładnie, należy się skupić na naturalnej retencji, należy zakazać betonowania rzek, rolnikom meliorowania pól, wypłacając im odszkodowania i tak dalej i dalej. Wg mnie niewiele pomogą zbiorniki retencyjne tutaj. te mogą zatrzymywać i magazynować wodę pitną lub wykorzystywaną do pewnych celów w przemyśle (chłodzenie itd), jednak nie zapewnią tego, że rzeki będą miały normalne stany. Do tego co zmieni zrobienie z rzek kanałów, poprzecinanych śluzami? Będzie w nich więcej wody i co? Susza zniknie? Kaman,poziom wód gruntowych będzie taki sam, jedyne co będzie mogło operować, to transport wodny jako tako. Ale po co nam on, jak PKP i transport drogowy sobie świetnie radzi? Po co nam wielkie inwestycje, które niczego nie zmienią, zniszczą natomiast środowisko naturalne? Nie jestem w stanie pojąć tego sposobu myślenia rządzących. Dlatego widać tam od razu, że pod przykrywką walki z suszą chce się wyrwać wielką kasę z UE na inwestycje. Czyli dla dobra gospodarki i rządzących polityków, będzie się niszczyć środowisko naturalne. Jest to obraz nędzy i rozpaczy tak naprawdę.
Wg mnie powinno się odpalić jak najszybciej program sadzenia drzew przy rzekach, tworzenia obszarów naturalnych, których zadaniem będzie magazynowanie wody. Nie potrzebujemy tylu pól uprawnych, spokojnie można ich część przeznaczyć na coś takiego, zwłaszcza, że pomogłyby to w nawodnieniu innych, zapobiegło by niskim plonom lub wysokim kosztom upraw. Ale u nas nie jest normalnie i będzie się betonować
