Krótki OPIS IV GPW niedzielę udało się rozegrać IV GP Koła, do którego należy Marcin i Krzysiek. Była to rywalizacja feederowa i odbyła się w Rogowie na wodzie skierniewickiej. Na starcie stanęło dziewiętnaście osób i zostali oni podzieleni na dwa duże sektory znajdujące się po dwóch stronach jednej z części akwenu.
Traf tak chciał, że obu naszym zawodnikom wylosowane zostały stanowiska w jednym sektorze. Zresztą po części już zdążyliśmy się przyzwyczaić, że tak się dzieje. Krzysiek dostał otworek po jednej stronie, od wsypy, a Marcin miał najwygodniejsze miejsce do transportu sprzętu, czyli stanowisko otwierające po drugiej stronie.
Byliśmy tu jakiś czas temu i łowiliśmy głowienie leszcze oraz pojedyncze liny i karpiki. Jadąc na to GP, naszykowaliśmy się identycznie jak i wcześniej. Rozrobiliśmy mieszankę gliny wiążącej i ziemi bełchatowskiej oraz po porcji zanęty Black River od Sonubaits z dodatkiem ciemnego barwnika. Na naszych półkach bocznych znalazł się pełen przekrój robaków i ziarna w postaci kukurydzy.
Obaj założyliśmy sobie wędkowanie na dwóch liniach, jedna w okolicy 30m a druga dalsza – u Krzyśka było to 40 metrów a Marcin zdecydował się na 50 metrów. Zanęciliśmy obie i zaczęliśmy łowić na dalszych. Krzysiek zaczął łowić od samego początku a do jego siatki trafiały małe leszczyki oraz pojedyncze płotki. Miał on dość regularne brania na swojej dalszej linii i postanowił się na niej skupić do końca dnia. Marcin z 50m wyjął przez pierwszą godzinę tylko jednego leszczyka oraz dwie płotki i zdecydował się przejść na krótki dystans. Udało się na nim chwycić 2 leszczyki niewielkich rozmiarów.
W tym czasie w sektorze Mariusz Milczarek na środkowym stanowisku, na cypelku, odławiał już 11 leszcza a obok niego Marcin Doliwa poprawił karpiem. Nie było szans ich dogonić małymi leszczykami i ewidentnie należało coś zmienić. Krzysiek pozostał przy swojej taktyce ponieważ ryb miał sporo i liczył, że nadrobi ilością. Marcin natomiast poszedł Vabank, zmienił koszyk na dużą wersję Preston Innovations Hexmesh i dodawał dużo więcej robaków oraz pojedyncze ziarenka kukurydzy. Poskutkowało to złowieniem grubego karasia, pięknego jazia i dołowieniem kilku leszczy.
Krzysiek złowił łącznie około 25 ryb i ich waga 2080 dała mu IV miejsce w sektorze, a Marcin miał 15 sztuk ale o łącznej wadze 3210 co pozwoliło dogonić kolegów i wygrać sektor.
Dla nas była to tylko jedna tura z dwóch liczących się do Mistrzostw Koła, więc nie byliśmy brani pod uwagę w końcowej klasyfikacji, jednakże wpadły dobre punkty do rocznego GP.
Gratulacje dla wszystkich startujących a przede wszystkim dla pierwszej trójki i nagrodzonych w pozostałych kategoriach wiekowych.
See You Soon