No nie wiem czy leszcze mogą wygonić wzdręgę.
Na moich łowiskach wzdręga bardzo dobrze "współpracuje" z linem. Lin żeruje, wzbija zanętę i osady denne, a korzysta na tym właśnie krasnopióra. Z leszczem może być podobnie...
Nie mogę pocieszyć. Na moich wodach raczej nie można pozbyć się krasnopióry. Jest jej mnóstwo i to często walka z wiatrakami. Bywało że brały nawet na kostkę ziemniaka wielkości kostki do gry, a nawet ciut większą...I to czasem chwytały taką przynętę w locie!
Fakt że wówczas trafiają się ładne krasnopióry, nawet powyżej pół kilograma. Owszem ładna ryba. Piękna.
Ale mocno to wkurza jeżeli w łowisku mam kilka żerujących linów, a nie mogę ich łowić, bo przynęta nie może dojść do dna. A nawet jak zejdzie to i tak za chwilę wisi krasnopióra...
Ehh, mocno narzekam , ale tak u mnie jest. Woda wybitnie sprzyja krasnopiórom. Bywają lata że jest jej istne zatrzęsienie... Jedyny "ratunek" to przyducha niestety...