Drodzy Koledzy , sezon już w pełni , jeździmy na nocki i trzeba jakoś żyć w przerwach miedzy braniami .
Interesuje mnie co zabieracie do jedzenia , picia i jak to przyrządzacie w plenerze ? Zacznę od siebie , a więc moją specjalnością jest grochówka Knorra z paczki z wędzonym boczkiem , kiełbaską i ziemniakiem . Drugie danie to pieczona na ognisku kiełbasa z cebulą , główką nieobranego czosnku zapakowana do folii aluminiowej - pycha . Poranna herbata z prądem to nic innego jak 100 ml wódki , herbata , cukier , cytryna , dwa goździki i szczypta cynamonu . Gwarantuje Wam , że rozgrzeje umarłego .
Mam nadzieję , że jeszcze w tym sezonie znajdę czas na wyjazd z moją ekipą na kilkudniowe łowienie .