W UK znowu susza, wysokie temperatury. I niestety są tego efekty, pojawiły się martwe brzany, to ryby które nie przetrwały holu, zostały zbyt szybko wypuszczone lub łowcy robili im zbyt długo zdjęcia. Są kluby, które wstrzymały wędkowanie na swych odcinkach, ale większość takich restrykcji nie wprowadza. Dla tych co 'muszą' pojawić się nad wodą kilka zaleceń (dotyczy to tez połowu drapieżników, a zwłaszcza szczupaka):
1. Ogranicz robienie zdjęć tak, aby nie wyjmować ryby z wody o ile to możliwe.
2. Jeżeli ryba ma mieć zdjęcie lub być odhaczona poza wodą, to wtedy stosuj zasadę 5/15 lub odpowiednio większą np. 10/20. To znaczy po zakończonym holu absolutnie nie wyjmuj ryby z wody ale zostaw ją w podbieraku na 5, 10 czy więcej minut, to wtedy nabiera ona sił. Potem ją odhacz, na mokrej macie, świeżo zmoczonej i absolutnie nie nagrzanej, jeżeli musisz, zrób zdjęcie, jak najszybciej. Potem rybę trzymaj w podbieraku, w odpowiednio płynącej wodzie, tak aby nabrała sił przed wypuszczeniem (od 15 do 30 minut lub więcej). Bez cyrków z trzymaniem ryby za ogon i poruszaniem nim, brzana potrzebuje znacznie więcej czasu na dojście do siebie. To można robić jak ryba nie ma sił aby ustawić się w normalnej pozycji, po rekonwalescencji w podbieraku.
3. Należy mieć dwa podbieraki, zwłaszcza jeżeli łowimy na dwie wędki, o odpowiednio długiej sztycy, aby ryby nie trzymać na płytkiej wodzie, która jest nagrzana i ma mniej tlenu. Zwłaszcza jeżeli świeci mocne słońce. Jeżeli ma się dwie ryby, to wtedy zaangażowane są dwa podbieraki, w jednym ryba odpoczywa.
4. Jeżeli warunki są 'ciężkie', odpuść sobie wędkowanie aż spadnie deszcz lub spadną temperatury. W innym wypadku złowione przez ciebie ryby mogą nie przeżyć. Przede wszystkim można zluzować swoje parcie na chwalenie się połowem i zdjęciami. Sama sesja zdjęciowa może skończyć się dla ryby fatalnie. Większość wędkarzy nie chce zabijać brzan, a jednak te płyną martwe (dotyczy to też szczupaków). Musimy zdać sobie sprawę, że to być może ryby złowione przez nas.