Byłem tam z 10 lat temu i jedyne, co mi zostało w pamięci, to codzienne poranne połowy sieciowe dokonywane przez dzierżawcę wody. Jak rozmawiałem ze starym wędkarzem, który łowił tam od kilkudziesięciu lat, to mówił, że była ładna ryba do czasu, kiedy to woda została oddana w użytkowanie spółce. Od tego momentu ilość ryb zaczęła spadać, ale może od tamtego czasu coś się zmieniło, chociaż mam duże wątpliwości. Woda obecnie użytkowana jest przez Zakłady Rybackie „WDZYDZE".