Bolo, ale co mogę zrobić innego. Napisałem, że w koło domu mam las. Napisałem też, że nie oczekuję cudów, chciałbym tylko móc korzystać z internetu w domu. Teraz muszę latać po działce i łapać zasięg. Już się pogodziłem z tym, że filmów przez neta nie pooglądam, tak samo jak nie pogram w sieci. Na lepszego neta chyba zostanie mi poczekać, aż zaczną działać starlinki.