Autor Wątek: Mocny kręcioł do dystansu - ale jaki?  (Przeczytany 4652 razy)

Offline sander

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 413
  • Reputacja: 52
Odp: Mocny kręcioł do dystansu - ale jaki?
« Odpowiedź #15 dnia: 09.08.2020, 07:53 »
Te 75 mm to chyba mowa o dużych ultegrach 14000. Ja cały czas piszę o ultegrze 5500 która ma szpule o średnicy jak każdy inny kołowrotek do feedera o tym samym rozmiarze(65mm). Jedynie wysokość szpuli jest zdecydowanie większa. Dodając do tego moc trwałość i w wersji ci4 wagę 440g nie ma obecnie nic lepszego na rynku.

Popieram ;)


Offline pio19681

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 106
  • Reputacja: 42
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: KIELCE
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Mocny kręcioł do dystansu - ale jaki?
« Odpowiedź #16 dnia: 09.08.2020, 20:50 »
No powiem  szczerze, że się nakręciłem na ten kołowrotek... Jest potencjał!
Dzięki za ukierunkowanie i trafną podpowiedź.
"Dopóki nie było internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów..."
S. Lem.

Offline Zbigniew Studnik

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 103
  • Reputacja: 463
  • Płeć: Mężczyzna
  • No kill
  • Lokalizacja: Rybnik
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Mocny kręcioł do dystansu - ale jaki?
« Odpowiedź #17 dnia: 09.08.2020, 21:12 »
No powiem  szczerze, że się nakręciłem na ten kołowrotek... Jest potencjał!
Dzięki za ukierunkowanie i trafną podpowiedź.
Podchodziłem do tego kołowrotka jak do jeża kilka sezonów. Cena wydawała mi się zaporowa. Z "oszczędności" kupiłem kilka niewiele tańszych konstrukcji z których byłem mniej lub bardziej zadowolony. Aż do momentu w którym kolega z forum pożyczył mi swój egzemplarz na jedno wędkowanie ;)

Offline key_kr

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 853
  • Reputacja: 68
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Kraków
Odp: Mocny kręcioł do dystansu - ale jaki?
« Odpowiedź #18 dnia: 09.08.2020, 22:46 »
Do tej srebrnej wersji trzeba się przyzwyczaić , bo ma bardzo krótki skok hamulca.
Od zakresu luz i hamowanie. Ja traktuję to jako zaletę bo mam namiastkę quick draga.
No i zbijanie ręczne kabłąka, bo też każdy ma swoje przyzwyczajenia.
Raz zawiódł mnie ten plastikowy system zabezpieczający przed wkręceniem żyłki pod rotor. Zaczął mi się kręcić dookoła. Ale naprawa była prosta , bo z jednej strony ten plastik wyskoczył mi z rowka.
Ja go używam również na komercji w tym roku . Hol około setki karpi do max 7 kg na razie go nie zniszczył chyba.