W Łodzi w chyba największym parku na Zdrowiu jest możliwość powędkowania sobie. Mnie jednak te tłumy spacerowiczów, leżakowców i alkusów zdecydowanie zniechęcają. Wolę pobiegać. Natomiast jest tam zakaz zabierania ryb z tych kilku stawów zarybianych przez miasto (bo kilku urzędników UMŁ wędkuje, więc je zarybiają ) i znajdujących się we władaniu miasta. No i jakieś 90% wędkujących ma to głęboko w dupie i zabiera ryby. Patrząc na tą patologię odechciewa mi się jakiegokolwiek wędkowania, gdziekolwiek
Nie tylko na Zdrowiu można wędkować.
- 2 stawy w parku Helenów;
- staw w parku Reymonta;
- 2 stawy w parku Sielanka;
- 3 pierwsze stawy od al. Unii w parku Piłsudskiego;
- staw w parku Widzewskim;
- 2 stawy u zbiegu ulic Kolumny i Nad Stawem.
No kill jest dla - amur, karp, lin, sandacz, sum, szczupak, tołpyga i węgorz. Węgorz
Nagroda dla łowcy konieczna
Kusiło mnie żeby przetestować te bajora, ale miejskie klimaty to jednak nie moja bajka.