Piłka jest najpopularniejszym sportem i nic tego nie zmieni, więc tutaj nie odcinałbym kasy, bo to wokół niej kręci się futbol i im jej więcej tym zazwyczaj wyniki lepsze. Aby mieć dobrą kadrę trzeba mieć dobrą ligę, i powoli się to zmienia, mamy lepsze stadiony, wreszcie coś drgnęło jeśli chodzi o rozgrywki pucharowe. Zgadzam się z Ledim, że tutaj porządek powinno się zrobić w PZPN przede wszystkim, bo rzeczywiście Santos i inni selekcjonerzy zachodni mają kłopot aby się tu odnaleźć. Kulesza mam wrażenie odpieprza te same numery co Lato. Michniewicz, którego asystent dogadywał premie z Morawieckim to tez przykład jak polski 'kołcz' doskonale pływa w tym bagienku pezetpeenowskim i czuje się w nim jak ryba w wodzie. Taki Santos musiał się bardzo zdziwić, w złym tego słowa znaczeniu.
Lewy faktycznie w ostatnim roku skompromitował się jako kapitan, ale jeżeli miano by mu odebrać opaskę, to byłby syf. Kto wie czy nie lepiej poczekać jeszcze troszkę, i jeśli nie wejdziemy nas Euro, to wtedy on sam powinien abdykować, jak wejdziemy to poczekamy jeszcze niecały rok. I wtedy można zacząć przebudowę. Najlepiej dla nas to utrzymać legendę Lewego, robienie z niego czarnego charakteru będzie się latami rzucać długim cieniem na kadrę. Skłóci to Polaków maksymalnie, co dobre nie jest, juz jesteśmy podzieleni politycznie na Tutsi i Hutu...
Jednak rzeczywiście jest coś na rzeczy, bo wiele ekip jest w kryzysie, w największym chyba są Niemcy. Tam sa same gwiazdy i nic z tego nie wynika, gra się nie klei.