Autor Wątek: Solbaits - przynęty  (Przeczytany 75089 razy)

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 775
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #90 dnia: 22.12.2020, 00:17 »
Dlaczego nie? Jeżeli wierzysz w swój produkt, pracowałeś nad nim i wiesz że jest nisza na rynku. Jedyne co może Cię powstrzymać to pieniądze :D

Okaże się z czasem.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 974
  • Reputacja: 412
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #91 dnia: 22.12.2020, 00:27 »
W jaki sposób można pracować nad produktem (pelletem) nie mając możliwości jego wykonania? Nie jesteś w stanie dobrać składu nie mając możliwości wykonania testowych partii takiego produktu i sprawdzenia jak się zachowuje. Trochę chyba przeceniasz kolegę Przemka.

Offline grzegorz88

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 331
  • Reputacja: 162
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #92 dnia: 22.12.2020, 00:47 »
Testy to jedno, a odpowiednio zbilansowany skład to drugie.
Aller ma dużo pelletów, które zależnie od przeznaczenia mają różne wartości odżywcze.

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 775
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #93 dnia: 22.12.2020, 07:34 »
W jaki sposób można pracować nad produktem (pelletem) nie mając możliwości jego wykonania? Nie jesteś w stanie dobrać składu nie mając możliwości wykonania testowych partii takiego produktu i sprawdzenia jak się zachowuje. Trochę chyba przeceniasz kolegę Przemka.

Nie wiem jakie ma możliwości w tym zakresie ale trzymam kciuki żeby ułożyło się tak jak chce.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 394
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #94 dnia: 22.12.2020, 09:15 »
Nie można wszystkich mierzyć jedną miarą. Dobry znajomy, z którym od lat jeżdżę do Norwegii na ryby, startował w drużynie z Leszkiem Milewskim, nigdy nie powiedział o nim złego słowa.
W drużynie nikt nie krył się z taktyką. Jeśli ktoś próbował ściemniać to nie zagrzał miejsca.
Spójrz też na filmy Kacpra Góreckiego ile pokazuję, ile tłumaczy dlaczego taka taktyka, a nie inna.

Górek uwolnił wiedzę, jako pierwszy w takim stopniu, co zaowocowało wielkim wzrostem popularności technik 'wyczynowych' w Polsce. Wcześniej jednak było o to trudno, i o to mi chodzi. Do tego sami wyczynowcy zapędzili się w kozi róg, zgadzając się na taką formę zawodów. Gdyby myśleli inaczej, byłby to wciąż popularny rodzaj wyczynu, nie zaś pojedynki o tytuły, aby na zanęcie walnąć info, że robił ją wicemistrz Polski czy coś takiego.

I nie chodzi mi o taktykę w drużynie, bo jak tu nie ma współpracy, to nie ma drużyny. Chodzi o zachęcanie do tego ludzi. W Polsce stworzono niszę - wyczyn, i szkolenie dzieciaków polegało na zmuszaniu ich do startów w zawodach. To dziś się właśnie odbija czkawką, bo od wielu lat związek miał się zajmować reklamowaniem wędkarstwa a nie wyczynu. Ale o to chodziło wąsatym dziadom, aby realizować jakieś PRL-owskie cele. Stąd idiotyzmy w postaci sportu rzutowego, posadki trenerskie czy te w komisjach, gdzie sitwiarze zazwyczaj deliberują, dzięki czemu mają kasę z diet. Sędziowanie zawodów to też kasa, więc zawody młodzieży były takim na rękę. Bo sobie wymyślili 'sport olimpijski', zamiast patrzeć na to jak powinni, poprzez pryzmat związku wędkarskiego i jego interesu nie zaś swojego. Dlatego coraz mniej z nas jest zainteresowanych tym, jak poszło naszym wędkarzom spławikowym na MŚ czy ME. Po prostu większość z nas rozumie, że tamci są oderwani od rzeczywistości. Co innego start karpiarzy czy feederowców.

Przemek myśli inaczej, i tu jest spora szansa aby coś się zmieniło, bo ma on spory autorytet :) Wyczyn ma wspierać rozwój wędkarstwa, nie zaś wędkarze wyczyn, co by kadrę na mistrzostwa wysłano, a dziady powyprowadzały sobie sztandar.
Lucjan

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #95 dnia: 22.12.2020, 11:33 »
Nie wiem czy zauważyliście, ale pojawiły się łudząco podobne waftersy do tych od Przemka. Co prawda zgadza się tylko kolor, ale jak na nie spojrzałem to od razu pomyślałem o Solbaits. A mówię tu o Mainline, w rozmiarze 10mm. Nietrudno je znaleźć w znanym sklepie :P.
Ale tak się zastanawiam, czy obie te przynęty maja ze sobą jakiś związek? 🤔
Kamil

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #96 dnia: 22.12.2020, 11:42 »
Kulki Przemka są pakowane w identyczne pudełka jak kulki Ringerrsa washed out, to może być jakiś trop, może kulki robi w tej samej fabryce co Ringerrs, choć nie musi bo wiadomo to tylko pudełko

[/URL]

Paweł

Offline Alek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 965
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #97 dnia: 22.12.2020, 11:49 »
Nie wiem czy zauważyliście, ale pojawiły się łudząco podobne waftersy do tych od Przemka. Co prawda zgadza się tylko kolor, ale jak na nie spojrzałem to od razu pomyślałem o Solbaits. A mówię tu o Mainline, w rozmiarze 10mm. Nietrudno je znaleźć w znanym sklepie :P.
Ale tak się zastanawiam, czy obie te przynęty maja ze sobą jakiś związek? 🤔
Mainline istnieje na rynku od lat, sądzę, że to produkty Solbaits są podobne do Mainline, a nie odwrotnie. :)
Adam

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 522
  • Reputacja: 1455
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #98 dnia: 22.12.2020, 12:24 »
Testy to jedno, a odpowiednio zbilansowany skład to drugie.
Aller ma dużo pelletów, które zależnie od przeznaczenia mają różne wartości odżywcze.

Dokładnie. Wystarczy porozmawiać z ludźmi zajmującymi się handlem towarem dla hodowców ryb, jak i samymi hodowcami chociażby karpi. I dziś możesz sobie kupić towar złożony z "hiper super" mączek. Jednak czy to spowoduje więcej brań ? Moim zdaniem nie, co widać na komercjach, czy też szczególnie na zawodach. Dziś wystarczy udać się do Alltecha, Nutreco, Biomaru, czy u nas do Aller Aqua albo do Czech do Hiszpanów z Dibaq, aby mieć super towar na rynku jeżeli chodzi o pellety. Jednak wędkarz to sobie może jedynie powiedzieć co chce, za to zapłacić, a nie "pracować" nad pelletem. Tym bardziej że 99,9% wędkarzy nie ma nawet odpowiedniego wykształcenia w tym zakresie. W firmach wędkarskich rzuca się pomysłami, które są konsultowane ze specjalistami od żywienia ryb i przede wszystkim producentami i robi się "coś", testując to później nad wodą. Jak to się sprawdzi to wchodzi to do produkcji na lata. Gdzieś na necie jest film jak Andy Findley z Prestona opowiada o tym jak "pracował" nad Fin Perfectem dla Sonu.

Tylko po co komuś super hiper mączki, które powodują, że produkcja towaru staje się mało opłacalna ? Moim zdaniem wiara w super pellety, zanęty i przynęty już dawno powinna odejść do lamusa. Jednak firmy skutecznie grzeją wędkarskie głowy swoimi reklamami. A firmy te nie przeskoczą kosztów produkcji, technologii produkcji, a tym samym nie wymyślą czegoś co nie ma już na rynku. Są pewne standardy od lat występujące w produkcji, odnośnie właściwego zbilansowania poszczególnych składników i jakoś nawet hodowcom ryb, którzy żyją z ryb, one wystarczą. W przypadku wędkarskich pelletów "pracuje" się głównie na długością namaczania i ich strukturą. Co nie zmienia faktu, że producenci lubią oszczędzać na poszczególnych partiach, wypuszczając np. towar z tą samą ilością białka, ale już pochodzącego z czegoś innego, co ma wpływ m.in. na strukturę pelletu, długość rozpadu. A zdarza się to nawet tym najlepszym na rynku ;) 

 Wszystko zależy od kasy, za którą chcesz kupić dany produkt. 

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #99 dnia: 22.12.2020, 13:23 »

Tylko po co komuś super hiper mączki, które powodują, że produkcja towaru staje się mało opłacalna ? Moim zdaniem wiara w super pellety, zanęty i przynęty już dawno powinna odejść do lamusa. Jednak firmy skutecznie grzeją wędkarskie głowy swoimi reklamami. A firmy te nie przeskoczą kosztów produkcji, technologii produkcji, a tym samym nie wymyślą czegoś co nie ma już na rynku. Są pewne standardy od lat występujące w produkcji, odnośnie właściwego zbilansowania poszczególnych składników i jakoś nawet hodowcom ryb, którzy żyją z ryb, one wystarczą. W przypadku wędkarskich pelletów "pracuje" się głównie na długością namaczania i ich strukturą.
I o to właśnie mi chodziło we wcześniejszym wpisie. Nie ma co oczekiwać, że nagle ryby będą brać lepiej tylko na pellet Solbaits bo będzie miał cudowny skład.
Pellet będzie podobny do tego co jest sprawdzone na rynku. Napewno kupię z 2 worki żeby zweryfikować moją teorię i porównać do tego co jest dostępne. Po prostu nie spodziewam się fajerwerków a dobrego produktu. Tak jak nic się nie zmieniło gdy podmieniłem skrettinga/copensa na Ringersa czy Dynamita. Ryby dalej brały, wyniki były podobne, dobre i bardzo dobre.
Osobiście po prostu nie widzę sensu płacić więcej jeżeli efekt uzyskuje taki sam.
Ale kto wie, może się mylę i pellet Przemka będzie odkryciem kolejnego sezonu ?

Offline selektor

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 522
  • Reputacja: 1455
  • Lokalizacja: Catch & w Łeb & Realese on Patelnia
  • Ulubione metody: waggler method
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #100 dnia: 22.12.2020, 13:49 »
Wątpię, aby jedna osoba kompletnie nie zajmująca się na co dzień technologią produkcji pasz dla ryb, właśnie teraz - wśród tysiąca produktów dostępnych na rynku - odkryła coś nowego, czego nie było do tej pory na rynku ;)

Rozmawiałem sporo na ten temat z ludźmi, którzy siedzą w branży niekoniecznie tej wędkarskiej. Jeżeli chodzi np. o pellety to słowo klucz to "zrównoważone rybołówstwo", które ma dziś wpływ na regulacje obowiązujące w Europie jeżeli chodzi o produkcję pelletów, jak i koszty tej produkcji. Dziś bowiem powszechnie zmniejsza się istniejącą zależność pomiędzy paszami dla ryb, a "morskimi zasobami" w postaci oleju z ryb, czy też mączek z ryb. Żaden z producentów nie zdradzi co dokładnie siedzi w jego produkcie, ale nie jest tajemnicą dla osób, które na co dzień siedzą w temacie, że powszechnie wykorzystuje się dziś oleje i białka pochodzenia roślinnego, jak i produkty uboczne z hodowli zwierząt przeznaczonych na mięso (chociażby mączkę z piór). Dlatego te wsady w produktach w rzeczywistości często wyglądają całkiem inaczej niż wyobrażają sobie to wędkarze.

Wystarczy też zobaczyć, chociażby to jak wyglądają połowy kałamarnic (i ogólnie jak wyglądają kałamarnice i na jaki rynek one idą), aby sobie uświadomić, że te wszystkie squidy, kryle tak powszechnie występujące w wędkarstwie w zanętach, przynętach i pelletach mają tyle samo wspólnego z rzeczywistością, co syropy o smaku malinowym produkowane dla ludzi, gdzie masz syrop malinowy w nazwie, a jego skład pokazuje że jest tam 3% soku z zagęszczonego soku malinowego. W większości reklam wędkarskich mamy więc niezłą ściemę odnośnie tych wszystkich magicznych składników ;)

Offline Kowerdak

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 191
  • Reputacja: 32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Białystok / Ryboły
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #101 dnia: 22.12.2020, 13:50 »
Nie wiem czy zauważyliście, ale pojawiły się łudząco podobne waftersy do tych od Przemka. Co prawda zgadza się tylko kolor, ale jak na nie spojrzałem to od razu pomyślałem o Solbaits. A mówię tu o Mainline, w rozmiarze 10mm. Nietrudno je znaleźć w znanym sklepie :P.
Ale tak się zastanawiam, czy obie te przynęty maja ze sobą jakiś związek? 🤔
Mainline istnieje na rynku od lat, sądzę, że to produkty Solbaits są podobne do Mainline, a nie odwrotnie. :)
Mały skrót myślowy bo najpierw widziałem Solbaits potem te od Mainline :P
Tak czy inaczej ciekawa rzecz
Kamil

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 741
  • Reputacja: 338
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #102 dnia: 22.12.2020, 14:40 »
W jaki sposób można pracować nad produktem (pelletem) nie mając możliwości jego wykonania? Nie jesteś w stanie dobrać składu nie mając możliwości wykonania testowych partii takiego produktu i sprawdzenia jak się zachowuje. Trochę chyba przeceniasz kolegę Przemka.
A brałeś pod rozwagę taki wariant, że Przemek jako uznany zawodnik dostaje wiele rzeczy do testów, zna się z handlowcami z firm itd i wtedy nie trzeba mieć swoich linii tylko na podstawie materiału, który dostał i który mu się sprawdzał mógł wejść w sprzedaż bez możliwości swojego wykonania (w sensie fizycznym, a praktycznie przetestował to, firmuje, a producentowi zleca produkcję), cała linia i badania są po stronie producenta, bo i tak on to ogarnia a żongluje się tylko składem.

Offline Kozi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 974
  • Reputacja: 412
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #103 dnia: 22.12.2020, 16:10 »
W ogóle to do mnie nie przemawia. Dla mnie słowo klucz jakim jest tu "producent" zobowiązuje do trochę większego "wkładu" niż to co napisałeś. Mam trochę inne wyobrażenie o producentach z branży wędkarskiej.

Offline carl23

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 741
  • Reputacja: 338
  • to zwykły kłamca z wielkim ego jest...
Odp: Solbaits - przynęty
« Odpowiedź #104 dnia: 22.12.2020, 16:18 »
W ogóle to do mnie nie przemawia. Dla mnie słowo klucz jakim jest tu "producent" zobowiązuje do trochę większego "wkładu" niż to co napisałeś. Mam trochę inne wyobrażenie o producentach z branży wędkarskiej.

Myślę, że słowo klucz to nie producent a dystrybutor, który zamawia sobie określony towar pod swoje wymagania, producent posiadający linię technologiczną mu go wytworzy, a ten sprzedaje pod swoją marką. Nikt nie kupuje linii technologicznej do produkcji pelletu, by sprawdzić czy biznes mu wypali, z resztą ekonomicznie jest to nieuzasadnione, jeśli ktoś wykona to dla niego. Zauważ jak robią np. markety-dogadują się z producentem przykładowo chipsów i ten tłoczy dla jakiejś marki, a potem po lekkiej modyfikacji (albo i nie) tłoczy i pakuje takie chipsy dla Biedronki czy innego marketu mającego "własną markę". Te markety nie posiadają własnych linii, kupują uzgodniony towar po określonej cenie i dalej sobie go dystrybuują. Tak działa rynek, to nic dziwnego.