Jak dotąd najlepiej mi się sprawdził Korum Barbel 13ft 2,5LBS. Używam też czasami Penn Squadron 4,50m do 200g c.w. ale mimo "wiślanej" długości nie łowi mi się nim zbyt dobrze. O ile ciężar mi za bardzo nie przeszkadza to sztywny jest jak kij od szczoty i dobrze widać tylko bardzo agresywne brania. Zostawię go sobie na lato do szukania szczęścia dalej w nurcie i zastanowię się nad kupnem odpowiedniej karpiówki (też 13ft) do kompletu.
Z Wisłą jest niestety tak że czasami nie da się na niej łowić - szczególnie na opaskach. Woda jest za wysoka i nurt za silny. Nawet cegła się przesunie.