No to wszystko już jasne...
Mam jednak kilka uwag lub wskazówek... Przede wszystkim określenie
etyczne wędkarstwo. Tutaj jest się wystawionym na pewne ataki, zwłaszcza, że etyka a wędkarstwo to trochę trudne do połączenia rzeczy. Jak mi powiedział Radek Papiewski, pracujący w Angling Trust, o wiele lepiej jest używać terminu wędkarstwo sportowe. Sprawia to, że łączy się hobby ze sportem, co kojarzy się dobrze. Ryby sa wypuszczane i traktowane w odpowiedni sposób, wyrządzający im jak najmniejsze szkody. Dla ZG PZW jest to trudny orzech do zgryzienia - gdyż w Europie taka definicja funkcjonuje - i zakłada, że ryby wracają zawsze do wody, co jest akurat w opozycji do stanowiska 'wierchuszki' - wyznającej zasadę 'łowię, zabijam, nie jestem sadystą'.
Proponuję poprawić statut lub cele i głośno stwierdzić, że fundacja ma za cel promocję wędkarstwa (sportowego np). Nie ma sensu ukrywać prawdziwego celu - obrońcy praw zwierząt nie poczują się tu dobrze, wątpię też aby i tak ktoś dał jakieś fundusze z tamtejszego kręgu ( o ile po to prawdziwe cele zostały ukryte). Otrzymanie dotacji wiąże się z masą papierów, zobowiązań - więc lepiej od razu pokazać czarna na białym, o co w tym wszystkim biega.
Proponuję aby na stronie głównej zamieścić artykuły - odnośnie kormorana czarnego, bobrów, wydr, norek - aby pokazać jak te zwierzęta wpływają na populacje ryb. Patronat IRŚ do czegoś przecież zobowiązuje
Wystarczy zamieścić linki do ich prac lub je włożyć na stronę.
Sama strona powinna zawierać dużo artykułów. Jak na razie jest tam zbyt wiele informacji o tym jak można zapłacić lub kto jest jakimś patronem, brakuje zaś konkretnych rzeczy, wskazujących jaki kierunek fundacja obiera. To zresztą spowodowało dyskusję na tym forum. Nie ma sensu pisać, że na Facebooku jest to lub tamto. Rzeczy muszą być na stronie głównej. To strona ma docierać do ludzi udzielając im pełnej informacji, nie ludzie mają wyszukiwać czegoś i 'gdzieś'.
Przede wszystkim warto napisać artykuł jak wygląda 'dobra woda', której zresztą fundacja szuka. Jak na razie patronat IRŚ lub PZW nie daje obrazu tego, o co założycielom chodzi. Warto określić się jakt to ma wyglądać. Założyciele mają jakąś koncepcję, z któą nie chcą się podzielić - mogą ja pokazać po zaproszeniu ich do siebie, lub wykupieniu czegoś. To jest kupowanie kota w worku. Za wzniosłymi hasłami muszą stać konkretne rzeczy, bo bez tego można je interpretować na wiele sposobów. Czy to ma być woda z karpiami, amurami i sumami? A może mają być tam tylko rodzime gatunki? Ma to być naturalna woda czy z populacją zawyżoną, zapewniającą dobre wyniki wędkarskie? Pytań jest wiele, każdy kto czyta 'cele'myśli zapewne o czymś innym.
Skoro fundacja ma patronat IRŚ, to warto zawrzeć jakieś artykuły, wywiady, opisy, pochodzące od ludzi z tytułami. Oni powinni pokazywać dane problemy polskich wód, jednocześnie umacniając pozycję fundacji. Jak na razie wiele jest szumnych patronatów, za którymi się nic nie kryje. Przypomina to dyplom ukończenia szkoły językowej - wcale nie znaczący, że się tym językiem potrafi posługiwać. Na pewno wyrażą zgodę na zamieszczenie kilku ich prac - polecam zwłaszcza opracowania w sprawie kormorana czarnego, można tez pokazać restytucję jesiotra. Ważne aby było 'naukowo'.
Fundacja powinna mieć też artykuły adresowane do wędkarzy. Obecny kierunek jest dziwny, ponieważ jest niewędkarski (co znowu spowodowało dyskusję na forum). Fundacja powinna mieć poparcie wędkarzy przede wszystkim!
Można zamieścić artykuł o hakach bezzadziorowych, zachęcać do używania mat itd. To pozwoli też na lepszą współpracę ze sklepami wspierającycmi fundację - bo będą mogły i one coś sprzedać (na przykład moga miec 5 różnych mat w ofercie lub kolekcje haków bezzadziorowych). Jak na razie wspópraca ze sklepami polega na tym, że sprzedają one koszulki fundacji - a przecież można to sprytnie rozszerzyć...
Życzę powodzenia!