Groszek z puszki dodaję czasem do zanęty, ale tylko wtedy, kiedy ona ma leżeć długo i czekać na większe ryby. Np. podczas nęcenia wstępnego lub gdy siadam na wiele godzin. Na haczyku na moich łowiskach się nie sprawdza za dobrze (małe ryby) więc nie stosuję.