Dla mnie najtrudniejszy do zaakceptowania jest brak znaków interpunkcyjnych. Taki tekst bardzo trudno się czyta, często niemożliwym jest odszyfrowanie tego, co autor miał na myśli. Niektóre posty czytam dwukrotnie, niektóre omijam. Mam wrażenie, że czasem autor po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, że ciężko go zrozumieć. W końcu on wie, o co mu chodziło
Pomocna w wyjaśnieniu znaczenia interpunkcji jest pewna anegdota.
Kobieta starała się o pracę sekretarki. W czasie rozmowy kwalifikacyjnej postawiono przed nią tylko jedno zadanie. Dostała kartkę, na której było napisane jedno zdanie. Została poproszona o wstawienie jednego przecinkami w wybranym przez siebie miejscu. Zdanie to brzmiało: "Wykorzystać seksualnie nie można zwolnić".
Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka