Po mega poradach Radara i ćwiczeniach juz troszkę chodzę bez kul, więc w sobotę po południu na trochę się pojawię i w niedzielę na zawodach również. Tylko tu będę miał jak by coś o małą proźbę do Towarzyszy o pomoc w przetransportowaniu sprzętu na wylosowaną miejscówkę bo sam nie dam rady. A przy mojej jeszcze nie wiedzy co jest z kolanem wolę nie przesadzić

. Napewno mogę liczyć na Jasska i Marcina ale każda pomoc się przyda
