Cześć,
Chciałabym zaprezentować kosz
MAP Z-36 Carbon Seatbox, który zastąpił moją czerwoną poprzedniczkę Daiwa na nóżkach D25, także jest to dla mnie spora zmiana.
Zanim kupiłam ten kosz miałam mnóstwo wątpliwości, bo jest to spory wydatek, a rynek oferuje całą gamę modeli różnych producentów.
Standardowy pakiet obejmuje:· 1 x płytka szuflada
· 1 x głęboka szuflada
· 1 x płytka taca
· 1 x pokrywa układacza z uchwytem do przenoszenia
· 1 x wyściełany pasek do noszenia
· 1 x Pokrowiec na siedzisko
Zacznę od najważniejszego dla mnie aspektu, czyli od wagi kosza.
Karbonowa rama umożliwiła zaoszczędzenie na masie całego siedziska.
Waga całkowita kosza z nóżkami i kasetą:
15kg Waga kosza bez nóżek:
12,1kg Włókno węglowe jest matowe, prezentuje się całkiem ekskluzywnie, a co najważniejsze jest lekkie, mocne, odporne na działanie promieni słonecznych.
Kosz posiada nóżki w rozmiarze D36, co wielu wyczynowych wędkarzy uważa za obowiązkowe.
Każda z nóżek jest perforowana, co ma zapobiec ewentualnemu ześlizgiwaniu się zacisków.
Dodatkowo na każdej z nóżek wmontowano gwinty pod akcesoria, które estetycznie opatrzono zaślepkami.
Nóżki są teleskopowe, w pełni regulowane.
Na uwagę zasługują również same stopki błotne kosza.
Są szerokie i mogą obracać się w każdym kierunku.
Zaciski są łatwe w regulacji oraz pokryte gumowym materiałem.
Łatwo je chwycić i odkręcić na zimnie, czy w sytuacji, gdy mamy wilgotne dłonie.
Całość wykonana jest z nienaganną dbałością o każdy szczegół. Próżno tutaj doszukiwać się niedoskonałości.
Wszelkie miejsca łączeń czy spawów zostały zniwelowane lub ukryte pod osłonami.
Siedzisko jest perforowane, pokryte antypoślizgowym tworzywem.
Do kosza dołączony jest również pokrowiec wodoodporny na siedzisko.
Z prawej strony siedziska mamy do dyspozycji dwie wysuwane kasety z podziałkami.
Jedna jest płytsza, druga głębsza.
Każda z kaset jest opatrzona uszczelkami, zapobiegającymi dostawanie się wody.
Biorąc pod uwagę doświadczenia z poprzednim koszem, zwracam uwagę na zatrzaski.
Zwolnienie zatrzasku następuje po przesunięciu do boku, dzięki czemu nie wypinają się podczas omyłkowego ,,kliknięcia".
Wysuwany podnóżek zabezpieczają boczne zatrzaski.
Dolna kaseta umieszona jest pod siedziskiem, zabezpieczona bocznym automatycznym zatrzaskiem.
Zwolnienie blokady zastępuje po przesunięciu zatrzasku.
Kasetę można swobodnie wyjąć, jest płytka, do przechowywania płaskich akcesoriów:
Więcej z pewnością będę mogła powiedzieć po dłuższym użytkowaniu.
Na ten moment jestem zadowolona z podjętej decyzji.
Podsumowanie: Tak, to wciąż tylko...lub aż kosz wędkarski. Podchodziłam do tematu zakupu bardzo ostrożnie, biorąc za priorytet funkcjonalność i wytrzymałość.
Równie ważne było dla mnie nowoczesne wykonanie, bo chcę, żeby kosz został ze mną na dłużej.
W głównej mierze przekonała mnie niska waga oraz dopracowanie szczegółów.
Natomiast najtrudniejsze było przyznanie się przed samą sobą, że istnieją też inne firmy niż...Daiwa, którą sobie upodobałam
ale to już temat na inny wątek,
Pozdrawiam,