Autor Wątek: Czy Paweł Kukiz robi mądrze, wypuszczając wigilijne karpie do rzeki?  (Przeczytany 9808 razy)

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc

Ten post napisałeś dla jaj....
Czy na poważnie....

Ponawiam pytanie.....
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 499
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Wiem Radek. Jednak zmieniliśmy ten świat, i teraz jest to nie 'dzika puszcza' ale ogródek, częściowo zadbany, częściowo pozostawiony samemu sobie. Nam wedkarzom nie powinno być na rękę aby natura sama się tu regulowała, bo oznacza to pewne komplikacje. To jak z wilkami. Można chcieć aby żyły na wolności, ale nie może ich być zbyt wiele, bo zaczną bardzo szkodzić. Trzeba więc ich ilość regulować. CO sie tyczy kormorana zaś, to trzeba wyeliminować przyczynę jego namnożenia. Jest tym ilośc drobnicy, więc trzeba przywócić normalną ilość szczupaka. To coś co możemy zrobić szybko, lub liczyć aż natura sama się ureguluje za lat X. A jak zabraknie pokarmu w jeziorach mazurskich, kormorany zaczną migrować i powodować spustoszenie w innych rejonach Polski.

Tak na marginesie, to gdyby PZW było normalnym związkiem wędkarskim, sprawa kormorana byłaby juz nagłaśniana w latach 90-tych. Ale nie jest. Więc wędkarze o nich nie wiedzą, do tego nie rozumieją przyczyny jego namnożenia w takiej ilości, skutków jakie to powoduje.  I nie chodzi  o to, że on jest 'zły'. Zła jest gospodarka wodami, ktora takie rzeczy potem powoduje. I to nasz obowiązek aby to wiedzieć, aby dążyć do rozwiązania problemu.

A my nie wiemy nawet co dobre a co złe, wychodzi na to. Dlatego poseł Kukiz wypuszcza karpie i chwali się tym na Facebooku czy Twitterze. Część go potępi, część pochwali, reszta ma wywalone. Na pewno jednak wielu weźmie przykład i za rok więcej 'obrońców praw zwierząt' to powtórzy. Czyli będzie jeszcze gorzej. Takie rokowanie powinno nas wędkarzy martwić. Zwłaszcza, że nie przedstawiamy swojego punktu widzenia społeczeństwu, robią to za nas. Skoro ekologom wydaje się, że pomagają karpiom, zakazując ich zabijania i transportowania bez wody, to co stoi na przeszkodzie zażądać zakazania wędkowania lub ograniczenia go na modłę niemiecką? Kiedy będziemy reagować, jak znów będzie za późno?

Przecież my powtarzamy te same błędy! :o
Lucjan

Offline Wiecho

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 785
  • Reputacja: 402
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie znoszę chamstwa i prostactwa
  • Lokalizacja: Katowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Kiedy wypuszczałem karpia złowionego na stawie PZW to mi szepnął na odchodnym:   "Zachowam dla siebie to że mnie wypuściłeś bo  kumple i tak mi nie uwierzą"   ;D
Wiesiek

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc

Ten post napisałeś dla jaj....
Czy na poważnie....

Ponawiam pytanie.....

Absolutnie tak
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Online fishunter1990

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 5 895
  • Reputacja: 905
  • Płeć: Mężczyzna
  • Przystawka i Laying-on Gruntówka z alarmem
  • Lokalizacja: 56-Trzysta DMI
Wolę łowić niż łapać...🎣🍺😉

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc

Ten post napisałeś dla jaj....
Czy na poważnie....

Ponawiam pytanie.....

Absolutnie tak

Oki.

A karpie łowisz ?
Maciek

Offline motov8

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 239
  • Płeć: Mężczyzna

Czy karp zdobędzie pożywienie?

Do tej pory myślałem, że żyjący w wodzie plankton będzie wystarczającym pożywieniem dla ryb, które nie potrzebują więcej żerować, ale chyba się myliłem xD

Offline zwykly_michal

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 782
  • Reputacja: 236
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: UK
  • Ulubione metody: waggler method
Może trochę :)

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc

Ten post napisałeś dla jaj....
Czy na poważnie....

Ponawiam pytanie.....

Absolutnie tak

Oki.

A karpie łowisz ?


Oczywiście że łowię.
Tylko ja mam taka filozofię, że to zwierzęta są dla ludzi.
Maja dostarczać nam pożywienia i być przydatne tam gdzie chce tego człowiek.
Również w sferze naszego hobby i nie tylko naszego.
Oczywiście bez męczenia zwierząt ale i bez zbytniej przesady i rozwodzenia się nad tym, że ryba się zachłysnęła wodą.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Ladat

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 63
  • Reputacja: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: feeder
Siedzę i się śmieje z tego zachłyśniecia, dobre to było :D

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 643
  • Reputacja: 938
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc

Ten post napisałeś dla jaj....
Czy na poważnie....

Ponawiam pytanie.....

Absolutnie tak

Oki.

A karpie łowisz ?


Oczywiście że łowię.
Tylko ja mam taka filozofię, że to zwierzęta są dla ludzi.
Maja dostarczać nam pożywienia i być przydatne tam gdzie chce tego człowiek.
Również w sferze naszego hobby i nie tylko naszego.
Oczywiście bez męczenia zwierząt ale i bez zbytniej przesady i rozwodzenia się nad tym, że ryba się zachłysnęła wodą.

Czyli z twoich postów wnioskuję że z godnie z twoją filozofią.
Wszystko co złowisz czapujesz i ciągniesz na maxa by się ryby nie męczyły i służyły jako dobro człowiekowi......- czyli tobie.
Maciek

Offline Radar

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 446
  • Reputacja: 368
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź
  • Ulubione metody: method feeder
Natura poradzi sobie jak zawsze z tym faktem.

Mnie nasuwają się pytania natury moralnej dot. biednego karpia.

Czy wpuszczając karpia żyjącego (tak przypuszczam) dotychczas w warunkach hodowlanych nie zrobił więcej szkody jemu niż naturze?

Czy karp zdobędzie pożywienie?
Jakiego stresu się nabawi w kontakcie np. z drapieżnikami?
Czy przestawi się na pożywienie naturalne z hodowlanego.
Czy nie powinien dostac mieszanki przejściowej przed wypuszczeniem?
Czy dzikie stado go zaakceptuje?
Czy stres go nie zabije ewentualnie doprowadzi do ciężkiej depresji i karp będzie osowiały?

Etc etc

Ten post napisałeś dla jaj....
Czy na poważnie....

Ponawiam pytanie.....

Absolutnie tak

Oki.

A karpie łowisz ?


Oczywiście że łowię.
Tylko ja mam taka filozofię, że to zwierzęta są dla ludzi.
Maja dostarczać nam pożywienia i być przydatne tam gdzie chce tego człowiek.
Również w sferze naszego hobby i nie tylko naszego.
Oczywiście bez męczenia zwierząt ale i bez zbytniej przesady i rozwodzenia się nad tym, że ryba się zachłysnęła wodą.

Czyli z twoich postów wnioskuję że z godnie z twoją filozofią.
Wszystko co złowisz czapujesz i ciągniesz na maxa by się ryby nie męczyły i służyły jako dobro człowiekowi......- czyli tobie.

Wędkarstwo to hobby i rozrywka.
Ryby maja mi ja zapewnić.
Karpie nadają się do tego idealnie.

Ryb nie zabieram wogóle, łowię na komercjach.

Jak widzisz bardzo słabo wnioskujesz.
Nie krytykuj bo dostaniesz bana.

Radek

Offline Krisss

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 210
  • Reputacja: 85
  • Lokalizacja: Rzeszów
Ja na Wielkanoc kupię dwie świnie i wypuszczę do lasu :P ;D

Offline thegamer

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 239
  • Reputacja: 15
Pofarbuj je węglem będą bardziej dzikie 8)

Offline Martinez

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 182
  • Reputacja: 371
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarz z zasadami
    • Galeria
  • Lokalizacja: Tarnów
  • Ulubione metody: wędkarstwo karpiowe
Wcześniej jeszcze wpuść do sejmu, żeby trochę "zdziczały" ;)
TKKP - Tarnowski Klub Karpiarzy Przeklętych ;)