Skoro tak mnie wywołałeś już do tablicy, to odpowiem

Dla mnie różnica między feederem 12 a 11ft to zasięg. Niby tylko 30cm różnicy, a jednak wyraźnie dalej można taką wędką rzucić. Ja standardowo na taki kijek zakładam młynek 6000, czyli szpulę o średnicy ~ 57mm.
Oczywiście są wędki tej długości z olbrzymim potencjałem rzutowym( ja wiem... SLR, Beastmaster Carp) i w tym momencie nieocenione są w miarę kompaktowe maszyny ze szpulą long cast (Viper, Ultegra Xt 5500).
Sporadycznie można rozważyć coś mniejszego, ze szpulą wielkości 4000-5000, bo przykładowo przelotki są chamsko małe (jak seria 7 Drennana) lub też są bardzo blisko kołowrotka.
Jak dla mnie taki jednak standard na 12ft to wielkość 6000.
Wyboru trochę jest, może poza Shimano, mają ostatnio mocno nastawioną na spin ofertę. Daiwy LT od Fuego począwszy "w górę", Okumy jak przytoczona Custom Black wielkości 55 (czyli 5500), Daiwy ze szkockiej oferty- TD Feeder, TDM, TDR (wielkość 4000, wg starej rozmiarówki), morska Daiwa BG 4000.
Przykładowy Fuego 6000 ma w miarę niską masę jak na taką wielkość, mocy i trwałości aż nadto (Wiesiu targa tym na Wiśle), a cena nie jest specjalnie wysoka w stosunku do tego co oferuje. Jest też możliwość tuningu/rozbudowy.
Modele szkockie i morska BG to z kolei metalowe obudowy, co sprawa, że młynek jest nieco mocniejszy, ale kosztem wyższej masy własnej.
Okuma to całkiem mocny i sprawny sprzęt, o ładnej pracy, w naprawdę niskich pieniądzach.
Baitrunnery Shimano wielkości 6000 to już spore konstrukcje i mają swoją masę, feeder 12ft to jednak nie jest wędka, pod którą taką cegłę trzeba podpinać. Mniejsze Baitrunnery dadzą radę, ale wyraźnie będą ciut małe (jak dla mnie), a szpula może nieco ograniczyć potencjał rzutowy.