Z moich obserwacji tylko i wyłącznie nadają się na płaskie, poziome podłoże. Chyba, że lubisz się bawić w podkładanie deseczek. Dlatego kompletnie rezygnuję z tego typu foteli, z uwagi na ukształtowanie podłoża. Bo te w ogóle się nie sprawdzają. Rozumiem, że Twój wybór tej konstrukcji jest podyktowany "kompaktowością" w transporcie, oraz wagą.
A obserwacje są oparte na własnych doświadczeniach, bo mam fotel tej konstrukcji, kupiony 13 lat temu. Przez pierwsze 3 lata przejeździł ze mną po Europie i był eksploatowany w warunkach "parkingowych", później leżał w piwnicy, aż ostatnie dwa sezony dość intensywnie używany nad wodą. Kupiony dawno temu, w czasach, gdy jeszcze dość dobrej jakości materiały były w użyciu. Rok temu kupiłem podobny synowi, to po kilku miesiącach rozsypał się pokrowiec na fotel.
Porównując konstrukcję fotela, którą przedstawił mjmaciek do tego, który ja używam - widzę, że wersja "Maćka" jest dość mocno odchudzona pod względem ilości rurek, a to rzutuje na trwałość fotela.