Ja dzień wcześniej byłem tam z
Kolegą i jego
łódką, wcale sie tam łatwo nie łowi (szcególnie innymi sposobami niż pw
).
W końcu po
wielu eksperymentach ze składem
zanety i
przynętami dobraliśmy sie do rybek.
Standardowo jak u mnie w tym roku - karpie do 11 kg.
Natomiast są bardzo
silne, po holu trzeba odcinać żyłkę - ostatnie 10 m poskręcane niesamowicie.