" Turbo karp, zapach nęci ryby nawet z kilkuset metrów"
"Zanęta tylko na grubego leszcza "
"Znakomita mieszanka uniwersalna na każde łowisko"
To tylko niektóre z wymyślnych sloganów ,jakie możemy przeczytać na opakowaniach nawet renomowanych producentów zanęt.
Czy zatem droga zanęta jest miarą udanego połowu ? Czy tania zanęta to wyrzucenie pieniędzy ?
W niniejszym temacie chciałbym skupić się na powielanych mitach dotyczących drogich i tanich zanęt,jak również przedstawić własny ,spraktykowany punkt widzenia stosowanych mieszanek.
Sezon 2019 poświęciłem na testowanie zarówno zanęt drogich,jak Match method mix,Halibut marine, Super crush bream feeder Sonubaits,Swim stim,ale i wpadły mi w ręce zanęty Gut-miks,czy Niva albo Anpio,czyli mocno budżetowe. Technika połowu: feeder i method feeder.
Drogie zanęty dobrze sobie radziły na jeziorach pzw. Nie umiem pokazać faworyta,ale prawdą jest,że każda z wymienionych dawała mi ryby.
Tanie zanęty,również dobrze mi się sprawdzały. Ich skład daleko bardziej jest prymitywny i gdybym prowadził statystykę,to pewnie mieszanki z mączką rybną dawały mi trochę więcej większych ryb,natomiast fakt,że drogie zanęty używałem również do metody,tanie zaś tylko do klasyka. Ale nie takie jest meritum.
Dla czego na drogie i tanie zanęty miałem zbliżone efekty ?
Kluczem nie jest przede wszystkim skład bazy zanętowej,ale użyte dodatki. Wszelkiego rodzaju robactwo,pelety,ziarna zanętowe,składniki dodatkowe typu prażona konopia,siemie lniane,bułka tarta,w końcu ziemia dla przyciemnienia. To właśnie te składniki stanowiły o moim być albo nie być . Można się spierać,że komuś samo MMM ,jest wystarczające,albo że u kogoś lepiej sobie radzi słodka spożywka,ale prawda jest taka,że i zanęta za 45zł i ta za 10zł ,potrzebują "dopalaczy",które dopiero po dodaniu do bazy,powtarzam bazy,którą jest i tania i droga mieszanka,powodują lepsze żerowanie lub w ogóle ,zainteresowanie ryb.
Nie rzadko widziałem nad wodą,jak ktoś łowi tylko samą zanętą. Ktoś bystrzejszy zanętą z ziemią/gliną,ale nadal bez czegoś,co pozwoli rybie przytrzymać się w łowisku,bo właśnie dodatki w postaci grubszych żywych/martwych frakcji,powodują żerowanie. Zanęta ma za zadanie tylko zwabić.
Osobiście do koszyka dodaję duży procent dodatków względem zanęty,a ilość podawania towaru ,reguluję wielkością koszyka.
Po eksperymentalnym 2019,w kolejnym sezonie,postanowiłem nie wydawać grubej kasy na dobre zanęty,za to postawiłem na pelety i średnią spożywkę. Cały poprzedni rok mieliłem pelety i dodawałem spożywki na każdą dosłownie rybę łącznie z płocią. Do tej pory nie zawiodłem się na ideii własnego miksu,zapoczątkowanej przez Luka,ale też zawsze w moich mieszankach musiały być dodatki. Samą bazą nie zwojujemy zbyt wiele,choć uważam,że absolutnie powinna mieć w sobie udział mączki rybnej,która bezsprzecznie lepiej oddziaływuje na ryby.
Nie napisałem nic odkrywczego,ale gdy tak sobie czytam i forum,i komentarze na youtubie pod wędkarskimi filmami,to widzę,jak my wędkarze,jesteśmy podatni na magię "turbo " sloganów ,czy też opinii wędkarzy-profesjonalistów na usługach danego producenta i zupełnie tracimy zdrowy rozsądek w przygotowywaniu się na własne wyprawy.
Nie mówię ,że Ci co kupują zanęty po 45 zł,robią źle,bo to są świetne produkty. Mówię tylko,że nawet tak dobra mieszanka ,to za mało ,nadal ledwie dobra baza,a za te 45zł,można samemu stworzyć coś sporo lepszego.
Temat to tylko i wyłącznie własne przemyślenia i doświadczenia wyniesione nad wodą.
Edit. Powyższe doświadczenia,głównie odnoszą się do klasyka. Metoda wymaga dobrej zanęty ,przez wzgląd na konieczność odpowiedniej konsystencji,stopnia sklejenia,co warunkuje już sam skład zanęty. Tu oszczędność nie wyjdzie na dobre. Ale i w tym przypadku,zrezygnowałem z markowych zanęt ,na poczet mielonego peletu z prażoną konopią, oraz samego peletu i dodatku spożywki.Efekty mam co najmniej tak dobre jak na MMM,z tym że,wcześniej również nęcę koszykiem z dodatkami. Dla mnie to podstawa.
Absolutnie nie wolno oszczędzać na pelecie,jeżeli sami chcemy zrobić swój miks. Lepiej postawić na sprawdzone marki,inaczej nasza mieszanka całkowicie nie sprawdzi się,co też spraktykowałem na peletach owocowych np.