Autor Wątek: Problemy z klikającymi i wypadającymi szczytówkami - na przykładzie Daiwy N'Zon  (Przeczytany 5828 razy)

Offline marcin.droszczak

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Reputacja: 12
To chyba ostatnio dość częsty problem Daiwy, w moim Tournamencie SLR 3.9 150g również występuje ten problem. Zwróciłem 1 sztukę która do mnie przyszła i w drugim egzemplarzu też stuka tylko zdecydowanie mniej. Wędka była ze mną na około 30 wypadach i szczytówki nie wylatują jednak jest to dość denerwujące, kij za spore pieniądze i wszystko powinno być ładnie spasowane, drugiej Daiwy raczej szybko nie kupię :)

Offline wes73

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 149
  • Reputacja: 18
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice NDM
  • Ulubione metody: method feeder
Ja przyjacielu żyłem cyjanoakryl pattex SOS super klej za 2 złote o taki https://www.pattex.pl/pl/produkty/kleje-blyskawiczne/sos-super-klej-standard.html
[/quote
Rozumiem że palce nie przlepiły się do szcztówki?
Pozdrawiam Wiesław

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
No właśnie lipa jest trochę bo chodzie ze szczytówką przyklejoną do palca już 3 godziny, ale nic to na lód jak znalazł jeno żyłkę przywiązać.
Hehe coś taki bojący, dajesz klej na palec potem smarujesz szczytówkę na około, a potem palec wycierasz w ręcznik papierowy, albo zakładasz gumową rękawiczkę.
Paweł

Offline Biały

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 704
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wałcz, Zach.-Pom.
Panowie a miał ktoś z Was taki przypadek z klikaniem 1i2 elementu od góry (nie licząc  szczytówki)??
Mam N'zone S 3,9 150g I tak takie coś wystąpiło .
Łukasz Białas, Wałcz

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
No to lipa w..uj jak kupiłeś w drapieżniku to Ci wymienią.
Paweł

Offline Biały

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 704
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wałcz, Zach.-Pom.
Okazało się że to normalne w feederach wszystkie moje wędki tak klikają niezależnie czy to feeder za 200 czy za 2...
Prawdopodobnie złącze tak pracuje wiec nie ma strachu.
Łukasz Białas, Wałcz

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Ja nie zauważyłem takich objawów w żaden z moich 4 wędek. Stukanie na złączach normalne nie jest chyba że za słabo wciskasz jak składasz wędek.
Paweł

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 578
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Ja w swoich nastu wędkach też nie miałem z czymś takim styczności ani razu.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Biały

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 704
  • Reputacja: 64
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Wałcz, Zach.-Pom.
NIe napisałem że stuka. Złącze jest dobrze nasunięte i nie ma luzu ale podczas machania wydaje taki ledwo słyszalny "klik" albo "cyK". Mam wędki garbolino i daiwa wszystkie 3 składowe tak mają.
Łukasz Białas, Wałcz

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Jak tam uważasz to Twoje wędki, u mnie żadna nie stuka, nawet 17 letni konger
Paweł

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 578
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Jak tam uważasz to Twoje wędki, u mnie żadna nie stuka, nawet 17 letni konger

U mnie podobnie, a wędkowanie z wędkami składanymi a nie teleskopowymi zaczynałem od wędek za 60 zł. Nawet w takich modelach, mimi ich toporności, nic nigdy nie wydawało z siebie żadnego dźwięku.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline ju-rek

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 342
  • Reputacja: 65
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Mazury
  • Ulubione metody: method feeder
Cytuj
ledwo słyszalny "klik" albo "cyK"
Sprawdź przelotki, możliwe, że to one tak "klikają". Poruszaj nimi, złap i pobujaj wzdłuż wędziska.

Offline Cost

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 146
  • Reputacja: 27
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Marki
  • Ulubione metody: feeder
Przymierzałem się do wędki z tej serii ale po przeczytaniu tego wątku zrezygnowałem. Nawet w starych tanich kijach nie miałem podobnego problemu. Według mnie to nie jest normalna sprawa i natychmiast oddałbym taką wędkę, szczególnie za takie pieniądze.

Offline boruta

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 592
  • Reputacja: 182
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: okolice Ostrowca Św.
  • Ulubione metody: method feeder
Też się zastanawiałem nad oddaniem ale urzekła mnie akcja na sucho, może dziś sprawdzi się w akcji :narybki:
Patent z klejem załatwia sprawę bynajmniej na razie, ale to fakt że nie powinno takie zjawisko mieć miejsca, pisałem na grupie jedziemy na ryby z pewnym kolegą i on ma dwa dłuższe kije z serii n'zon S 360 i 390 i w tamtych nic nie stuka , ma też tak jak ja 330 i tam już niestety stuka. Tak że nie we wszystkich modelach z tej serii szczytówka stuka
Paweł

Offline sigis

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11
  • Reputacja: 5
Klika,klika...a ja miałem ,,przypadek" że klikała niedokręcona korbka kołowrotka. Przelotka też może klikać-najczęściej mają to dwustopkowe . Dla likwidacji niewielkigo luzu pocieram złącze świeczką; stabilizuje dobrze ale wymaga ponowień. Dla większego pogrubienia klejem postępuję trochę inaczej. Odtłuścić końcówkę, nałożyć klej (rozłożyć w miarę równo), nałożyć koszulkę termokurczliwą ( karpiarską), zagotować wodę w czajniku i bocznie wchodzić w parę cały czas obracając szczytówką-powoduje to wyciśnięcie nadmiaru kleju i bardziej równomierne rozłożeni. Finalnie kładę na krawędż stołu (jeszcze ciepłe) i przemaglowuję np linijką, i czekam aż klej utwardzi się.   A co gdy inne złącze nie jest ,, dopasowane"? Na początek przecieram , wewnątrz i na zewnątrz spirytusem ( można zdziwić się ile nieraz jest tam brudu) . Złączam części, próba...nie pomogło?  pocieram część wchodzącą  ołówkiem (np. stolarskim) , łączę części i z wyczuciem obracam przeciwsobnie w lewo- prawo . Po rozłączeniu mam obraz najlepiej dolegających miejsc ( są wybłyszczone). W celu dopasowania złącza te miejsca , I TYLKO TE zeskrobuję skalpelem, czy innym skrobaczkiem.
Czynności te powtarzam do skutku. Gdy cel osiągnięty przecieram szmatką nasączoną spirytusem; sprawdzam i do futerału i nad wodę.
Rybom-szacunek; Wodom-cześć.