Autor Wątek: Dzieci na rybach i na polowaniu  (Przeczytany 5067 razy)

Offline Jędrula

  • Robinson
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 749
  • Reputacja: 382
  • Lokalizacja: Wodzisław Śląski
  • Ulubione metody: method feeder
Dzieci na rybach i na polowaniu
« dnia: 16.08.2015, 08:00 »
Wątek zaczerpnięty ze strony PZW , ciekawa i chyba dość kontrowersyjna sprawa .
http://www.pzw.org.pl/forum/index.php?PHPSESSID=qiu9dps5garn85l5sh9ii10fa4&topic=4128.msg28547;topicseen#new


W zwiazku z dywagacjami wokol dzieci na polowaniu - tj. proponowanym  przez koalicje organizacji
zwolennikow praw zwierzat i ochrony przyrody wprowadzeniem ustawowego zakazu obecnosci maloletnich na polowaniu robi sie tez troche wedkarsko.

Ponizej tresc zapytania prasowego do Rzecznika Praw Dziecka, ktory poparl spoleczna inicjatywe zakazu:

Szanowni Państwo,
w związku z przygotowywanym materiałem prasowym, odnoszącym się do podnoszonego w ostatnim czasie problemu udziału osób nieletnich w polowaniach, zwracamy się z uprzejmą prośbą o udostępnienie informacji związanych z listem Pani Katarzyny Czaj, Dyrektor Zespołu Spraw Społecznych i Prawa Administracyjnego (nr sprawy ZSS.41.7.2015.MW), kierowanym do Pana Wojciecha Seńkowa z Telewizji Teletop Sudety, który został opublikowany w mediach społecznościowych.

W szczególności prosimy o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania:

1. Na podstawie jakich przesłanek Rzecznik Praw Dziecka stwierdził, co wynika ze wspomnianego wyżej listu, że udział właśnie w polowaniach (a więc np. tropieniu zwierzyny)  jest szkodliwy dla dzieci i wymaga wprowadzenia dodatkowych regulacji i zakazów w polskim prawie łowieckim (poza regulacjami z ustawy o ochronie zwierząt)?

2. Czy istnieją badania naukowe (na których opiera się Rzecznik Praw Dziecka) potwierdzające ewentualne zwiększenie (i w jakim stopniu) przestępczości oraz zachorowań na choroby umysłowe dzieci i młodzieży uczestniczących w polowaniach, wykonywanych na obszarze Polski, Unii Europejskiej lub innych regionów świata? Jeżeli tak, będziemy zobowiązani za wskazanie źródeł.

3. Ile spraw dotyczących dzieci wpłynęło do Rzecznika Praw Dziecka od momentu powołania tego urzędu do dnia dzisiejszego? Ile z tych spraw dotyczyło konkretnych przypadków zagrożenia bezpieczeństwa lub utraty zdrowia czy też zakłócenia prawidłowego rozwoju psychicznego u  dzieci obecnych podczas polowań w Polsce, o których to niebezpieczeństwach pisze Dyrektor Zespołu Spraw Społecznych i Prawa Administracyjnego Pani Katarzyna Czaj? Gdzie i kiedy miały miejsce takie przypadki?

4. Czy Rzecznik Praw Dziecka gotów jest poprzeć inicjatywę na rzecz wprowadzenia zakazu obecności dzieci przy uprawianiu wędkarstwa sportowego, którego elementem jest odławianie i uśmiercanie zwierząt kręgowych z  identycznym wymiarem  etycznym i moralnym jak ten, który ma  miejsce w przypadku łowiectwa? Oraz z porównywalnym zakresem potencjalnego ryzyka  dla dzieci, np. w postaci utonięcia podczas połowu ryb, narażenia na identyczne, bądź nawet wyższe (ze względu na preferowaną do połowu ryb porę roku) niebezpieczeństwa ze strony owadów takich jak osy lub szerszenie, bądź pajęczaków – kleszczy – przenoszących m.in. groźne dla zdrowia i życia boreliozę i zapalenie opon mózgowych?

5. Na jakiej podstawie Rzecznik Praw Dziecka doszedł do wniosku, że łowiectwo jest jednoznaczne z „propagowaniem przemocy” i jak ma się łowiectwo do słownikowej definicji słowa „przemoc” – «siła przeważająca czyjąś siłę, fizyczna przewaga wykorzystywana do czynów bezprawnych dokonywanych na kimś; narzucona bezprawnie władza, panowanie; czyny bezprawne, dokonywane z użyciem fizycznego przymusu; gwałt» [Słownik języka polskiego PWN, red. M. Szymczak, Warszawa 1998], przy czym użyte w definicji określenie „na kimś” wyraźnie definiuje człowieka jako obiekt takowego działania.

6. W jakim stopniu, popierając inicjatywę zakazującą dzieciom udziału w polowaniach Rzecznik Praw Dziecka uwzględnił zapisy art. 48 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej o treści: „Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania”?

7. Na stronie internetowej http://polowanianiedladzieci.pl/ założonej przez pozarządową organizację pod nazwą Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot (ul. Jasna 17, 43-360 Bystra), znajduje się sformułowanie:
 „Udział osób nieletnich w polowaniu jest zły i powinien zostać zakazany. Nasze racje i nasz postulat poparł Rzecznik Praw Dziecka”.
Czy powyższa informacja, wskazująca na firmowanie petycji o prywatnym charakterze przez państwowy urząd, zamieszczona przez Pracownię na Rzecz Wszystkich Istot, została uzgodniona z urzędem Rzecznika Praw Dziecka i zamieszczona na tej stronie za zgodą i przy aprobacie Rzecznika Praw Dziecka?

W oczekiwaniu rychłej odpowiedzi pozostaję z wyrazami szacunku

Podpis.....


Czy wedkarze maja juz jakies zdanie na ten temat - w kontekscie pytania nr 4 czy jeszcze nie ?

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #1 dnia: 16.08.2015, 09:01 »
Jędrula, :thumbup: za założenie takiego wątku, to są bardzo ważne rzeczy...

Po pierwsze, jeżeli dzieci nie mogłyby brać udziału w wędkowaniu, to dla wędkarstwa w Polsce byłby to straszny cios, brak dopływu młodej krwi, zastój lub nawet koniec... Nie można dopuścić aby ktoś wprowadzał takie idiotyczne zapisy, bo robi się jak w komunizmie, gdzie urzędnik decyduje za człowieka co jest dla niego lepsze.  Jak każdy byłem dzieckiem, i dla mnie wędkarstwo to jedna z najlepszych rzeczy jaka mi się przydarzyła. Nie mieszajmy w to Unii Europejskiej tylko, bo w UK dzieci i wędkarstwo to rzeczy świetnie do siebie pasujące, nikomu nic nie przeszkadza. Tutaj polski rzecznik wyskakuje przed orkiestrę i próbuje wychowywać dzieci lub mówić jak to się ma odbywać >:(

Jeżeli PZW nie poczyni żadnych kroków - robimy petycję i rozsyłamy ją wszędzie i mobilizujemy się.

Druga sprawa. Wędkarstwo sportowe... Zobaczcie definicję z tego dokumentu: (...)wędkarstwa sportowego, którego elementem jest odławianie i uśmiercanie zwierząt kręgowych (...)
Sprawa wygląda dziwnie, bo wędkarstwo sportowe polega na wypuszczaniu ryb Tutaj możemy mieć do czynienia z dwiema rzeczami. Pierwsza to brak doinformowania, czyli klasyka dżezu w polskim wydaniu. Jeżeli już to zabija się bezkręgowce, ryby (kręgowce) w wędkarstwie sportowym wracają do wody. Inna, to próba pokazania, że nie męczy się zwierząt. Ale nie ma to sensu, bo wędkarstwo sportowe jest jakie jest!

Tak więc mamy kilka rzeczy, które są pewnego rodzaju zamachem, próbka tego, co Zieloni do spółki z 'przeczulonymi' - a tutaj jest to rzecznik praw dziecka (mogą być inni!) moga nam zapodać. Nie zaprotestujemy, i rząd gotowy jest przegłosować takiego gniota. Nie myślmy, że to nie jest możliwe - dla mnie to jest jak najbardziej realne. Polski sejm przegłosował wiele gniotów, zaś posłowie głosowali nie raz za czymś, za czym kazał im głosować ich klub. Jeżeli pomyślą, że to takie 'modne' - to możemy mieć ciepło. Wyobraźcie sobie, że ktoś zakaże Waszym dzieciakom wędkować. Niby paranoja - ale zobaczcie jakie zapisy prawne są w takich Niemczech - musisz mieć z sobą pałkę do ogłuszania ryb, bo trzeba je zabijać. Horror jak dla mnie i powolne 'przykręcanie śruby' niemieckiemu wędkarstwu. Pomimo olbrzymiej kasy którą mają, i modzie, pewne rodzaje wędkarstwa (spławik, grunt) są u nich w totalnym odwrocie, gdyby nie emigranci, to byłoby w ogóle fatalnie. Upadek niemieckich firm wędkarskich, tak słynnych, lub słabe wyniki ich reprezentacji w spławiku i gruncie to nie przypadek!

Dlatego warto mieć na uwadze takie rzeczy, widać też potrzebę tego aby się stowarzyszać. Jeżeli PZW będzie uważało wędkarstwo sportowe za związane z zabijaniem ryb - to widzicie, że nie powinni oni nas prezentować. Z drugiej strony warto aby na stół rzecznika wpłynęło więcej petycji, pochodzących od większej ilości organizacji wędkarskich. Ostrzeżeniem może być nastwienie ichtiologów do wędkarzy - moga nas tutaj nie poprzeć,  dlatego trzeba dysponować tez pewnymi faktami. Wystarczy oprzeć się na ostatnich badaniach, które potwierdzają, że ryby nie czują bólu podczas holu, przynajmniej nie tak jak sobie to ludzie wyobrażają. Podparcie się konkretnymi rzeczami, plus tysiące podpisów powinny zrobić swoje.

Nie chcę mówić, że Zieloni czy ekolodzy to nasi wrogowie. W wielu aspektach to wędkarze bronią ryb, środowiska naturalnego i stoimy z nimi ramię w ramię. Musimy jednak ostro reagować w pewnych kwestiach i mocno pokazywać nasze stanowisko, bo to co wysmażył rzecznik, to zamach moim zdaniem... Im bardziej silni i zjednoczeni jesteśmy - tym więcej osiągniemy. Tutaj może dojść do pewnych przepychanek i walki na argumenty. Dlatego stowarzyszenie jest tak istotną rzeczą, ogólnopolskie, prezentujące wędkarzy, nie ważne czy z PZW czy nie... Trzeba być przygotowanym, mieć wsparcie u polityków, biznesu itd. Zieloni to moda, coraz większa. Mają też świetne wejścia, lobbing na wielu płaszczyznach, dzieisątki gazet, i portali jest  'na ich zawołanie'. To dopiero próbka tego, z czym będziemy mieli do czynienia w przyszłości!

Lucjan

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #2 dnia: 16.08.2015, 09:41 »
Ponieważ wędkarstwo sportowe różni się od tradycyjnego przede wszystkim tym, że ryb się w nim nie uśmierca, to widzę tu poważny przykład jednego z dwojga: świadomej manipulacji lub zwykłej głupoty.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #3 dnia: 16.08.2015, 10:04 »
Uważam przepis (tzn. jego projekt) za coś zupełnie nieżyciowego. Bo jak by to miało wyglądać ? Powiedzmy - jedziemy z rodzinką na wakacje nad jezioro no i co ? Mamy sami łowić w nocy ? Mam dwoje dzieci, już dorosłych i spędziłem z nimi wiele urlopów nad wodą gdy były małe i wręcz rwały się do wędek i łowienia ryb. Co prawda teraz nie angażują się w to hobby choć córka ma holenderską kartę wędkarską
To tylko zadaniem rodzica jest prawidłowa edukacja wędkarska swojej pociechy , na nas spoczywa odpowiedzialność w jakim duchu wychowamy nowe pokolenie wędkarzy
Każde dziecko które już cokolwiek rozumie będzie instynktownie protestować gdy mu rodzic powie - Zabieramy tą rybę, zabijemy i zjemy ją ! Od razu w dziecku będzie protest i to bardzo emocjonalny by nie zabijać ryby !
Naszym zadaniem jest niezmienianie tego . Pokazywanie jak pięknymi stworzeniami są ryby, nauka jak się z nimi odchodzić by nie zrobić im krzywdy
Natomiast jestem za tym by wprowadzić zakaz udziału dzieci w polowaniach bo tam nie ma możliwości wypuszczenia , ginie każde strzelone zwierzę i dzieci nie powinny w tym uczestniczyć
Pozdrawiam - Gienek

grzesiek76

  • Gość
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #4 dnia: 16.08.2015, 10:10 »
Po raz kolejny możemy się przekonać że wiele kluczowych stanowisk w naszym kraju zajmowanych jest przez osoby niekompetentne.

Jeżeli faktycznie chcemy zadbać o zdrowie naszych dzieci, to przede wszystkim proponowałbym zrobić porządek z internetem. Jeżeli obecnie dzieci uczą się gdzieś przemocy, lub coś może mieć wpływ na ich zaburzenia psychiczne , to właśnie internet.
Ukąszenia owadów? To może zabrońmy dzieciom także wyjazdów do dziadków na wieś.
Jeżeli coś obecnie ma negatywny wpływ na zdrowie dzieci, to głównie fatalna żywność i reklamy z nią związane pojawiające się nawet w TV.

Według mnie dzieci powinno możliwe dużo czasu spędzać nad wodą i powinniśmy w nich szczepić pasję do wędkowania. Będzie to bardzo korzystne zarówno dla ich rozwoju fizycznego, jak i umysłowego.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 495
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #5 dnia: 16.08.2015, 10:33 »
Macie rację - najlepiej jest się jak najmocniej oddzielić od łowiectwa - bo to dla dziecka wcale miłe być nie musi, z tym się zgadzam. Jednocześnie trzeba pokazywać, że spędzanie czasu nad wodą, na świeżym powietrzu, na łonie natury - to istota wędkarstwa i niesie z sobą wiele pozytywnego. Odcinanie dzieci od tego jest wręcz nierozsądne... :thumbup:
Lucjan

grzesiek76

  • Gość
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #6 dnia: 16.08.2015, 12:09 »
"To tylko zadaniem rodzica jest prawidłowa edukacja wędkarska swojej pociechy , na nas spoczywa odpowiedzialność w jakim duchu wychowamy nowe pokolenie wędkarzy
Każde dziecko które już cokolwiek rozumie będzie instynktownie protestować gdy mu rodzic powie - Zabieramy tą rybę, zabijemy i zjemy ją ! Od razu w dziecku będzie protest i to bardzo emocjonalny by nie zabijać ryby !
Naszym zadaniem jest niezmienianie tego . Pokazywanie jak pięknymi stworzeniami są ryby, nauka jak się z nimi odchodzić by nie zrobić im krzywdy
Natomiast jestem za tym by wprowadzić zakaz udziału dzieci w polowaniach bo tam nie ma możliwości wypuszczenia , ginie każde strzelone zwierzę i dzieci nie powinny w tym uczestniczyć"

 :bravo: :beer:

Offline Druid

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 740
  • Reputacja: 419
  • Płeć: Mężczyzna
    • Galeria
  • Lokalizacja: Knurów, Górny Śląsk
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #7 dnia: 17.08.2015, 00:04 »
Dziś gdy siedzialem nad wodą może sto metrów dalej przechodziły dzieci, dwie dziewczynki i chłopak tak na oko 6 lat. Czymś się bawiły , tak mi się wydawało. Po jakimś czasie wybrałem się brzegiem poszukać małży i ..... znalazłem grób raka



Dzieci są bardzo wrażliwe jak widać . Nie zabijajmy w nich tej wrażliwości !
Pozdrawiam - Gienek

Offline Wiśnia

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 439
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łódź/Toruń
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #8 dnia: 17.08.2015, 08:27 »
Dzieciaki są coraz bardziej oderwane ogólnie od natury, na pytanie skąd się biorą owoce odpowiadają - z marketu/skrzynki, a mięso hoduje się na tackach w lodówce. Czas nad wodą i edukacja daje podstawową wiedzę jak działa ekosystem. Każde nowe doświadczenie generuje w młodym umyśle setki pytań, mam syna który spędza dużo czasu na wsi - pyta się o krowy, kury i inne zwierzaki. Wie, że mleko nie pojawia się magicznie w kartonie, że kury znoszą jajka - wszystko to widział o wszystko się pyta. Łowimy razem - na razie w oczku na działce, to co ląduje na haczyku jest żywym stworzeniem, wie oczywiście że można rybkę zjeść, ale to że zwracam jej wolność również jest "normalne" dla niego. W przyszłym roku pewnie zaliczymy pierwszy wspólny wypad nad wodę, mam nadzieję że mu się spodoba taki wypoczynek ze staruszkiem :-)

Offline Krzysztof-Chodzież

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Reputacja: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Polska - Chodzież
  • Ulubione metody: bat i feeder
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #9 dnia: 17.08.2015, 08:36 »
Dla mnie to komuna w czystej postaci.Jeszcze trochę i powróci reglamentacja  i cenzura.Piękna wolność w naszym kraju.Luk petycję nie pomogą,trza na ulicę wyjść.Mocodawcy widać nie mają co robić tylko głupotami się zajmować.Od tego jest rodzic i niby szkoła.
Krzysztof

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 037
  • Reputacja: 2238
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Dzieci na rybach i na polowaniu
« Odpowiedź #10 dnia: 17.08.2015, 09:07 »
Coraz bardziej chcą ingerować w prywatne życie człowieka. Niedługo każdemu przydzielą urzędnika, który będzie pilnował, żebyśmy podcierali tyłek w poprzek, bo tak się mniej papieru marnuje...
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!