Pozwolę sobie napisać dwa słowa o zakupie,który nigdy dotąd tak mnie nie zaskoczył.
By Dome w swojej ofercie,posiada bardzo atrakcyjne cenowo kołowrotki. Byłem sceptycznie nastawiony do zakupu,ale niska cena na tyle mnie zainteresowała,że postanowiłem zaryzykować i nabyłem 3 sztuki tytułowego modelu.
Wersja 5000 i dane producenta.
Kołowrotek realnie waży 388g
Szerokość szpuli 55mm,wysokość nawoju 23,5mm.
Wersja 6000.
Realna waga 400g,szerokość szpuli 60.6mm,wysokość nawoju 23.8mm. Nawój na jeden obrót korby nie jest mi znany,ale na pewno zmierzę.
Kołowrotki posiadają dwa okrągłe,metalowe klipy.
Rączka jest skręcana ,ma gumowy uchwyt,co nawet w trzykrotnie droższych kołowrotkach,nie jest oczywiste.
Power fightery mają płytkie szpule ,dedykowane pod plecionkę . Hamulec jest głośny i terkocze,ale po 2.5 pełnym obrocie,mamy niemal całkowicie zblokowany.
Powiem szczerze,że byłem niesamowicie zaskoczony ,gdy rozpakowałem kołowrotki. Cena 129 i 139 zł za wersję 5000 i 6000,zupełnie nie odzwierciedla jakości młynków,a ta jest na prawdę niezła. Szpule są zaprojektowane pod dystansowe łowienie ,ładnie nawijają i oddają plecionkę,do tego nie trzeba kombinować z podkładkami. Nawinąłem trzy kołowrotki i w każdym nawój jest równy.Sama praca mechanizmu obracania,również jest kulturalna.
Polecam każdemu,kto szuka taniego,dystansowego młynka. Dla przykładu,na tej samej wędce ,miałem podpięty browning black viper 855 i teraz power fighter 6000. Dystans maksymalny ,osiągam taki sam i na tym i na tym kołowrotku.
Dodam jeszcze,że istnieje również rozmiar 4000,o wadze 280g i szpuli 52mm. Dobra opcja dla pikerów i odległościówek.