To jest wolny rynek. Produkty są na tyle wyceniane, po ile jest chętny, za nie zapłacić ,klient. Cena danego produktu nie zawsze jest związana z kosztem jego produkcji. Czasem mam wrażenie, że producenci zauważyli wpływ ceny produktu na jego postrzeganie przez klienta. Gdybyśmy postawili na półce sklepowej takie same przynęty, zapakowane w różne opakowania, pod innymi nazwami. Jedne wycenili na 30 a drugie na 10 PLN, to te pierwsze sprzedawałyby się lepiej. Stojąc, przed wyborem zakładamy, że płacąc więcej, mamy możliwość kupienia lepszego produktu, a po co ryzykować z czymś tak istotnym na nasze wyniki jak przynęta, która i tak wystarcza na bardzo długo. Tak samo zachowamy się nad wodą, dając szansę w pierwszej kolejności, tej droższej przynęcie, wierząc, że szybciej otworzy nam wodę. Przepraszam za uogólnienie i wrzucenie wszystkich do jednego wora, ale chciałem zwrócić tylko uwagę, na mechanizm, który może na nas klientów działać. Dodam jeszcze, że świadomość jego istnienia, wcale nie czyni nas odpornym na tenże.