PeeJay, szanowny kolego.
Dużo tutaj przeczytałem Twoich opowieści o tym, jak niesłusznie zostałeś potraktowany przez SSR. Próbowano Cię ukarać za rzeczy, które nie miały miejsca itp.
Napisałeś.Tak jak wcześniej pisałem miałem dwa niestety przykre potkania ze strażnikami SSR
Pierwszy kiedy napadli na mnie jak szedłem sobie na rekonesansie wzdłuż brzegu (bez żadnego sprzętu!!!). Wyskoczyli do mnie z krzaków, zaczęli się wydzierać, szarpać, trzymać mnie żebym im nie uciekł, grzebać mi w plecaku i w kieszeniach. Najpierw wyskoczyło dwóch a potem dwóch następnych dołączyło i chcieli mnie wrobić niby w to, że gdzieś w wodzie była rozłożona sieć a ja przyszedłem sprawdzić "czy wszystko jest ok!!!". Problem w tym, że ja do tego miejsca nawet jeszcze nie doszedłem. Po wielkiej awanturze po ok 3-4 godz. przyjechała Policja i pojechaliśmy na komisariat. Tam się zaczęły problemy, nie moje tylko tych pseudo strażników!!! Pewni swego złożyli na protokół fałszywe zeznania. Ja miałem twarde dowody na to, że przyjechałem tam tego samego dnia na urlop a dzień wcześniej byłem w Łodzi w pracy. Zeznali m. in, że widzieli mnie dzień wcześniej jak kręciłem się w tym samym miejscu!!! Po sprawdzeniu moich dowodów m. in. policja sprawdziła gdzie i o której logował się mój telefon oraz to, że w pracy potwierdzili, że tam byłem, przesłuchaniu tych z którymi na urlop przyjechałem, przyszedł policjant i powiedział, że niema podstaw do tego żeby mi postawić jakiekolwiek zarzuty. Za to ja zgłosiłem sprawę jako pokrzywdzony, czego wynikiem była sprawa w sądzie i skazanie w zawieszeniu oraz grzywnę tych pseudo strażników m. in. art. 231§1 kk, 233 kk, 189 kk, 217 kk oraz nawiązki 2x500 i 2x250 = 1500 od czterech. Nawiązki oczywiście nie zapłacili i sprawa od 2 lat jest u komornika który ma trudności ze ściągnięciem z nich. W uzasadnieniu wyroku było to, że kary w zawieszeniu są w związku ze wcześniejszą czystą kartoteką Po sprawie dostałem pismo z tego Gosp. Rybnego z przeprosinami i z informacją, że mogę u nich amatorsko łowić bez opłat tylko żebym to wcześniej zgłosił.
Właśnie na mnie dwa razy zadzwonili na Policję bo nie chciałem im dać dokumentów do łapy strasząc sankcjami. Wyciągnąłem, pokazałem, że mam i schowałem. Przyjechała Policja i powiedziała to samo, że nie muszę im dawać do ręki tylko okazać i żeby następnym razem nie zawracali im głowy takimi bzdurami.
Pokażesz nam tutaj jakiś wyrok, może to pismo, które dostałeś?
Dużo tutaj napisałeś, opowiedziałeś przykre historie, które mną wstrząsnęły. Zastanawiam się tylko, czy to prawda czy zwykłe pomówienia, ponieważ jesteś "anty".
Twoje ogromne zaangażowanie w walkę z SSR, to jak bardzo interesujesz się przepisami, pozwala mi wysnuć wniosek na podstawie swojego doświadczenia w SSR, że jesteś po prostu jednym z tych "niesłusznie" skrzywdzonych. Pewnie za pierdołę, ale może dorabiasz historie, byle tutaj brzmiały bardziej przekonująco.
Udowodnij więc to, że mówisz prawdę. W innym wypadku proponuję kolegom ignorować posty, ponieważ zależy nam na merytorycznej rozmowie, która opiera się na faktach a nie na wyssanych z palca pomówieniach. Proponuję też ograniczyć język dyskusji, ponieważ jako strażnik SSR nie mam zamiaru wysłuchiwać obelg pod moim adresem czy moich kolegów. Jako strażnik nie mam sobie nic do zarzucenia a swoje obowiązki wykonuję najlepiej jak potrafię. Wzywam Cię więc do zaprzestania używania obelg oraz pomówień. Pamiętaj, że internet jest miejscem publicznym i w związku z tym narażasz się tym samym na odpowiedzialność karną. Gwarantuję Ci, że podejmę odpowiednie kroki cywilno prawne jeśli nadal będziesz obrażał mnie lub ktoregokolwiek z moich kolegów, którzy poświęcają swój czas i pracują społecznie.
Czekam na jakieś fakty.