Mnie martwią te ceny, bo paczka zanęty robi się stanowczo zbyt droga. To tylko zanęta...
Co do Sonubaitsa, to pamiętajcie, że są to Amerykanie a nie Angole, i raczej brexit im był nie na rękę, bo uderzył w ich system dystrybucji. Mają wejść w życie zasady rozliczania się pomiędzy UK a UE, i towar który idzie do UK z takich Chin czy innych krajów, musi być opodatkowany przy wejściu z UK do Europy. Dlatego dystrybucja zrobiła się droższa (podwójne cło na takie towary, raz przy wejściu do UK, potem do EU). A Sonubaits, Prestony, Korumy, Browningi wciąż mają najwięcej klientów w UK, więc centra dystrybucyjne w Europie nie rozwiązują problemu. I ofiarą stają się odbiorcy tych firm tak naprawdę, którzy płacić muszą dużo więcej.
Ja zawsze najwyżej ceniłem Swim Stima, to na tej zanęcie miałem najlepsze wyniki, ekonomiczniejszy był jednak MMM, z podajnikiem w środku. Teraz lepiej wejść w SS, juz sam zapach zwala z nóg, do tego jest kilka wersji. Więc jak ktoś robi sobie miksy, to polecam zastanowić się nad bazowcem w postaci tej zanęty lub chociażby Bait-Techa (jak Marine Halibut). Aczkolwiek mam wrażenie, że ta ostatnia to po prostu zmielony pellet halibutowy
U mnie Swim Stim jest po 4 - 4.5 funta, w przeciągu 10 lat podrożał niewiele. A MMM skoczył w niecałe dwa lata z 6 do 8 fuli.
Natomiast MMM z Dynamite'a mnie rozczarowała. Zanęta została moim zdaniem mocno rozcieńczona, i nazwisko Ringer na opakowaniu to trochę za mało. Aczkolwiek nie jest zła, p prostu bardziej spodziewałem się tu jakiegoś 'mistrza'.