Popatrzcie na wagę. Gdzieś czytałem,że właśnie po przekroczeniu granicy 60cm,leszcz idzie bardziej w masę niż długość i chyba coś w tym jest. Patrząc na ten rekord,to leszczysko waży dwukrotnie więcej,niż 60tak. A zważywszy na datę połowu,był po tarle.
Tak czy inaczej,wspaniała ryba.