Autor Wątek: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej  (Przeczytany 21581 razy)

Offline Jurek z Warszawy

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4 004
  • Reputacja: 163
  • Płeć: Mężczyzna
  • Tylko wody PZW- no kill
  • Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
  • Ulubione metody: feeder i spinning
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #60 dnia: 09.09.2021, 21:17 »
I w końcu stało się. Znalazł się jeden gość który nie uległ pokusie i odprawił z kwitkiem takich którzy naciągają innych na kasę. W trosce o zasobność naszych portfeli i za obiektywną postawę Michał zasługuje na wielkie uznanie za to co zrobił. Jestem święcie przekonany ,że wielu  z was w tym i ja po tym jak obejrzało się jakiś tam film pobiegło do sklepu i zakupiło towar który był reklamowany. Sprawdza się tutaj przysłowie " rybie dasz rybę masz". Michał otworzył nam oczy i :bravo: dla niego. Ja wędkuję na wodzie PZW i nigdy nie udało mi się trafić coś większego tak po prostu z marszu po 2-5 godzinach siedzenia. Wstawiłem kilka fotek z ładnymi rybkami ale uwierzcie mi że każda z nich była z miejsca gdzie wcześniej było sypane 2-4 dni.
Michał przełam się w końcu i ujawnij kto chciał nas z kasy wyczyścić.

Offline Rebrith

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 640
  • Reputacja: 96
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #61 dnia: 09.09.2021, 21:21 »
Michał przełam się w końcu i ujawnij kto chciał nas z kasy wyczyścić.

Nie może, bo jak nie nagrywał rozmów i nie ma dowodów, to go zwyczajnie pozwą.

Offline KamilR

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 829
  • Reputacja: 154
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk ale szwędam się wszędzie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #62 dnia: 09.09.2021, 21:47 »
Wracając gdzie łowią testerzy...
Moim zdaniem to nie są przypadkowe wody, obserwując fejsa i you tuba można smiało powiedzieć że siadają tylko tam gdzie jest ryba.
Bo nawet jeśli to pzw to dobierają pory roku do bytowania ryby w danym łowisku. I cała historia.
Oczywiście, że tak. Dobrym przykładem jest port w Nowej Soli, bardzo charakterystyczne miejsce. Do rozpoznania nawet jak pan X czy Y tego nie powie. A sezon na Nową Sól się zbliża, jeszcze 2-3 miesiące i ryba wpłynie na zimowisko.
Niestety jest jak jest, ludzie ulegają reklamom, nieuczciwej promocji. Wszystko rozchodzi się o pieniądze i w tym miejscu gdzie wędkarstwo schodzi na 2 plan a rządzi kasa kończy się obiektywność.
Na szczęście jest SIG z którego zawsze można uzyskać dużo potrzebnej wiedzy. Tutaj od razu użytkownicy wyłapią kto i co pisze. Taki gagatek związany z jakąś marka, który chciałby wciskać ludziom kit nie ma racji bytu.
Michał bardzo słusznie zrobiłeś zakładając ten wątek. Może parę osób oczarowanych youtubami i fejsem dostrzeże jak działa mechanizm maszyny marketingowej. Swojego czasu udzielałem się trochę na jednej czy drugiej grupie feederowej i starłem się ludziom doradzać i pomagać, obnażając te cudowne wędki i młynki ale już mi się znudziło. Nie ma tam moderacji albo jest ciche przyzwolenie na takie praktyki. Szkoda tylko tych ludzi co się na to łapią. Niestety ofiarami padają osoby, które nie mają wiedzy i liczą, że ktoś im doradzi a "doradców" tam nie brakuje jak wspominał pr00.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 457
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #63 dnia: 09.09.2021, 22:56 »
Ja bym nie wrzucał wszystkich do jednego wora, gdyż różnie jest z ludźmi. Nie róbmy z Polski takiego zaścianka :)

Tutaj trzeba mieć wgląd na to, dlaczego polski rynek wędkarski tak wygląda. Dawniej uważałem, że to wina wędkarzy, firm wędkarskich, których szefostwo nie rozumie nowoczesnego wędkarstwa. Ale dziś mam inne spojrzenie. Po prostu my nie mamy związku wędkarskiego z prawdziwego zdarzenia, tylko organizację, którą przejęli 'dziwni goście', w dużej mierze esbecy i partyjni dygnitarze z PZPR. Dlatego wędkarstwo u nas zostało mocno wypaczone. Firmy nauczyły się działać w polskiej rzeczywistości, gdzie trzeba sprzyjać tym co zarządzają. Jestem pewny, ze jakbyśmy usłyszeli jak się promowało rzeczy w Wiadomościach Wędkarskich, to by nam uszy opadły.

Rewolucja w Polsce zaczęła się dobre 10 lat temu, i spowodowali ją wędkarze albo robiący coś na Youtube, jak Lucio (nie ma co ściemniać, on był prekursorem) lub tacy co mieli dość typowego podejścia. Wielu z nich było za granicą jak ja, i mieli kontakt z innym wędkarstwem. Ziarno trafiło na grunt i teraz nadganiamy dystans. Udział PZW w tym wszystkim jest dalej znikomy :facepalm:

Jednak mamy tez skutki uboczne tej rewolucji. Jest to brutalna walka o klienta, o widza, który zapewne wiele rzeczy kupi. Nie idziemy tu drogą Anglików, którzy używają mocnej reklamy ale nie ściemniają (w większości przypadków). U nas musi być trochę kitu :)

Michał (Mosteque) podał fajną receptę. Można zrobić film z udziałem Michała (założyciela wątku), pokazać, że było podnęcone, że pomogła znajomość łowiska,  i też byłoby fajnie. Miejmy nadzieję, że 'firma' się odezwie i zechce właśnie takiej opcji. Bo czy trzeba ściemniać? Wg mnie nie. Można być uczciwym i nic się nie stanie.

A na zakończenie powiem Wam jedno. Dobrze się stało, gdyż takie filmy powodują...wyrybianie łowiska. Jeśli podana byłaby nazwa jeziora, wtedy wielu by wybrało się tam na ryby. I mielibyśmy powtarzający się efekt. Podobno po filmie Seby i Majkiego na Otmuchowie  zagościło tam wiele ekip, i dziś trudno o sandacza, to jeden z wielu przykładów co może spowodować film wędkarski gdzie się pokazuje ryby. Dlatego zapewniam, że dobrze się stało. A jeśli się kiedykolwiek dacie namówić na tego typu rzeczy, zastrzeżcie, aby nie podano nazwy łowiska. Ja dwa lata szukałem miejscówki pod brzany na Tamizie, i jak znalazłem, to kiedyś na filmie 'chlapnąłem' gdzie to jest. Do dziś mi to kumple zarzucają, tym bardziej, że nawet ciężko tam o leszcza teraz!
Lucjan

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 608
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #64 dnia: 09.09.2021, 23:11 »
Informacja gdzie łowisz na wodach ogólno dostepnych to wypałka...a kiedyś zarzucano mi tu że nie podaje nazw miejsc ...robie z tego tajemnice.
Jak widać czas płynie i ludzie się uczą.
Maciek

Offline katmay

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 8 304
  • Reputacja: 563
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Łowicz
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #65 dnia: 09.09.2021, 23:24 »


Ja bym nie wrzucał wszystkich do jednego wora, gdyż różnie jest z ludźmi. Nie róbmy z Polski takiego zaścianka :)

Tutaj trzeba mieć wgląd na to, dlaczego polski rynek wędkarski tak wygląda. Dawniej uważałem, że to wina wędkarzy, firm wędkarskich, których szefostwo nie rozumie nowoczesnego wędkarstwa. Ale dziś mam inne spojrzenie. Po prostu my nie mamy związku wędkarskiego z prawdziwego zdarzenia, tylko organizację, którą przejęli 'dziwni goście', w dużej mierze esbecy i partyjni dygnitarze z PZPR. Dlatego wędkarstwo u nas zostało mocno wypaczone. Firmy nauczyły się działać w polskiej rzeczywistości, gdzie trzeba sprzyjać tym co zarządzają. Jestem pewny, ze jakbyśmy usłyszeli jak się promowało rzeczy w Wiadomościach Wędkarskich, to by nam uszy opadły.

Rewolucja w Polsce zaczęła się dobre 10 lat temu, i spowodowali ją wędkarze albo robiący coś na Youtube, jak Lucio (nie ma co ściemniać, on był prekursorem) lub tacy co mieli dość typowego podejścia. Wielu z nich było za granicą jak ja, i mieli kontakt z innym wędkarstwem. Ziarno trafiło na grunt i teraz nadganiamy dystans. Udział PZW w tym wszystkim jest dalej znikomy :facepalm:

Jednak mamy tez skutki uboczne tej rewolucji. Jest to brutalna walka o klienta, o widza, który zapewne wiele rzeczy kupi. Nie idziemy tu drogą Anglików, którzy używają mocnej reklamy ale nie ściemniają (w większości przypadków). U nas musi być trochę kitu :)

Michał (Mosteque) podał fajną receptę. Można zrobić film z udziałem Michała (założyciela wątku), pokazać, że było podnęcone, że pomogła znajomość łowiska,  i też byłoby fajnie. Miejmy nadzieję, że 'firma' się odezwie i zechce właśnie takiej opcji. Bo czy trzeba ściemniać? Wg mnie nie. Można być uczciwym i nic się nie stanie.

A na zakończenie powiem Wam jedno. Dobrze się stało, gdyż takie filmy powodują...wyrybianie łowiska. Jeśli podana byłaby nazwa jeziora, wtedy wielu by wybrało się tam na ryby. I mielibyśmy powtarzający się efekt. Podobno po filmie Seby i Majkiego na Otmuchowie  zagościło tam wiele ekip, i dziś trudno o sandacza, to jeden z wielu przykładów co może spowodować film wędkarski gdzie się pokazuje ryby. Dlatego zapewniam, że dobrze się stało. A jeśli się kiedykolwiek dacie namówić na tego typu rzeczy, zastrzeżcie, aby nie podano nazwy łowiska. Ja dwa lata szukałem miejscówki pod brzany na Tamizie, i jak znalazłem, to kiedyś na filmie 'chlapnąłem' gdzie to jest. Do dziś mi to kumple zarzucają, tym bardziej, że nawet ciężko tam o leszcza teraz!

Zupełnie się z Tobą nie zgadzam.
Druga część Twojej wypowiedzi, czyli implikacje danego zachowania firmy sprzedającej produkt są prawdziwe.
To, że PZW daje dupy, to, że przez ten wielki odbyt wycelowany w wędkarzy taka informacja kilkaset procent zwiększy presję na daną, wymienioną z nazwy wodę...
... racja.
Pomysł Michała też strzał w 10.

Niestety firmy muszą sprzedać produkt, więc na naszym rynku w tak zdewastowanych wodach musi on przynosić cuda.

Więc nie możesz przypisywać sposobu działalności danych firm do jakości łowisk na jakich łowią ich klienci.
Dalsze, przez Ciebie opisane zło się sprawdzi. Konsekwencje będą zbieżne. Lecz firma każda, czy to lubiana przez nas, czy nie, ma tylko jeden cel. Wykazać przychód.


Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Marcin

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 457
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #66 dnia: 09.09.2021, 23:43 »
Marcin, może nie rozwinąłem swojej myśli. Ale dawniej promocja firm miała miejsce głównie w gazetach, a największy nakład mają Wiadomości Wędkarskie. Jak myślisz, na jakich zasadach się to odbywało? Mając więc nadzór nad WW, można było robić folwark. No i firmy się nauczyły działania, tego, że trzeba zapewnić sobie 'przychylność' jednego prezesa z drugim. Do tego PZW powinno dbać o edukację a więc i rozwój technik wędkarskich, a tu doopa całkowita. Oni mają wielki portal, i co? Jajco...

Co do firm, to nie zgadzam się z tym co piszesz. Duże firmy mają motto, nie są tylko nastawione na zysk. Świetnym przykładem jest tu Korda lub Drennan. Stoją za nimi ludzie (Danny Fairbrass/ Peter Drennan) i zrobili bardzo dużo dla wędkarstwa. Do tego należy spoglądać w przyszłość, gdyż można sprzedawać dzisiaj, jutro, ale co będzie za rok czy dwa? Tu trzeba czegoś więcej. Sukces Przemka Solskiego to właśnie jego przekaz, podobnie jest z Dawidem Moską czy Siwym. Jeśli zaś chodzi o sklepy, to dobrym przykładem jest Drapieżnik lub Trotka. Aby sprzedać, muszą 'zasiać'. To nie jest tępe nastawienie się na zysk, jakie cechowało polskich sprzedawców w latach 90-tych, gdzie się sprzedawało wszystko i można było być  chamskim i tak się wychodziło na swoje. Z dużych firm pozytywnie oceniam Robinsona, gdyż nie tylko idą do przodu pod względem patentów, jakości, ale mają też swój przekaz, widać to chociażby przez wędkarzy jacy ich reprezentują. Bo firma musi szanować klienta a nie mieć go w rzyci.

Wielu z Was pisze, że liczy się tylko zysk. Nie, to nie tak. Nie da się skupić tyko na zysku i olewaniu klienta. Sprzedaż, mowa o tej skutecznej, to coś więcej. Wiąże się właśnie z rozpoznawaniem potrzeb klienta i wychodzeniem im naprzeciw. I tu mamy doskonały przykład - Gozdawy, który poległ. Miał doskonały towar, idealny czas aby się wbić z tym na rynek, ale chamstwo pogrążyło tego człowieka. Oczywiście, jest jeszcze model handlu oparty o oferowanie czegoś w bardzo niskich cenach, ale to już nie działa tak dobrze. Widać to chociażby na forum i innych grupach, zapytania o 'Jaxony' są coraz rzadsze. Ludzie szukają czegoś więcej niż tanizny maksymalnej, zwłaszcza pokolenie 'młodsze', które wychowywało się po upadku PRL-u.
Lucjan

Offline katystopej

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 141
  • Reputacja: 391
  • Płeć: Mężczyzna
  • Rafał
  • Lokalizacja: Mysłowice
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej.
« Odpowiedź #67 dnia: 10.09.2021, 05:47 »
Regularnie przewijają się wątki podważające autentyczność naszych rodzimych youtuberów! Choćby ostatni z brzegu przykład kilkudziesięciu karasiów pospolitych na kanale naturafishing od Przebiędy.

Dopiero drugi post w temacie przeczytałem więc może już ktoś to napisał, nie tylko film z karasiami, ten z Dzierżna z Gierakiem też mi mocno śmierdzi, pmimo całej zajebistości tej wody, no trochę ciężko z marszu wstrzelić się w ryby TYLKO 60+.

Najprzyjemniej ogląda mi się filmy Dawida Moski, chyba najbardziej realne filmy, aczkolwiek zawsze trzeba trzeźwo myśleć i nie w padać w zachwyt nad wszystkim. Od niego nauczyłem się metody - nigdy na to nie łowiłem - i w zasadzie od samego startu zaczęła przynosić efekty.

A Naturafishing, no cóż, czysty lukrowany marketing, kiedyś spadnie z tego piedestału zajebistości i będzie miał sporego guza moralnego.

Feder klasyczny w pierw amin jechał na browningu , jakiś melanż był z dragonem potem sensas.
A kołowrotki Winner ? Jeszcze przed premierą zachwalał jakie są świetne, firma wzięta z ( . ) o której nikt nigdy nie słyszał.
Dzierżno uzależnia

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 608
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #68 dnia: 10.09.2021, 07:09 »
Lucjanie:
Lucjanie:
cyt."Marcin, może nie rozwinąłem swojej myśli. Ale dawniej promocja firm miała miejsce głównie w gazetach, a największy nakład mają Wiadomości Wędkarskie. Jak myślisz, na jakich zasadach się to odbywało? Mając więc nadzór nad WW, można było robić folwark. No i firmy się nauczyły działania, tego, że trzeba zapewnić sobie 'przychylność' jednego prezesa z drugim. Do tego PZW powinno dbać o edukację a więc i rozwój technik wędkarskich, a tu doopa całkowita. Oni mają wielki portal, i co? Jajco...

Co do firm, to nie zgadzam się z tym co piszesz. Duże firmy mają motto, nie są tylko nastawione na zysk. Świetnym przykładem jest tu Korda lub Drennan. Stoją za nimi ludzie (Danny Fairbrass/ Peter Drennan) i zrobili bardzo dużo dla wędkarstwa. Do tego należy spoglądać w przyszłość, gdyż można sprzedawać dzisiaj, jutro, ale co będzie za rok czy dwa? Tu trzeba czegoś więcej. Sukces Przemka Solskiego to właśnie jego przekaz, podobnie jest z Dawidem Moską czy Siwym. Jeśli zaś chodzi o sklepy, to dobrym przykładem jest Drapieżnik lub Trotka. Aby sprzedać, muszą 'zasiać'. To nie jest tępe nastawienie się na zysk, jakie cechowało polskich sprzedawców w latach 90-tych, gdzie się sprzedawało wszystko i można było być  chamskim i tak się wychodziło na swoje. Z dużych firm pozytywnie oceniam Robinsona, gdyż nie tylko idą do przodu pod względem patentów, jakości, ale mają też swój przekaz, widać to chociażby przez wędkarzy jacy ich reprezentują. Bo firma musi szanować klienta a nie mieć go w rzyci.

Wielu z Was pisze, że liczy się tylko zysk. Nie, to nie tak. Nie da się skupić tyko na zysku i olewaniu klienta. Sprzedaż, mowa o tej skutecznej, to coś więcej. Wiąże się właśnie z rozpoznawaniem potrzeb klienta i wychodzeniem im naprzeciw. I tu mamy doskonały przykład - Gozdawy, który poległ. Miał doskonały towar, idealny czas aby się wbić z tym na rynek, ale chamstwo pogrążyło tego człowieka. Oczywiście, jest jeszcze model handlu oparty o oferowanie czegoś w bardzo niskich cenach, ale to już nie działa tak dobrze. Widać to chociażby na forum i innych grupach, zapytania o 'Jaxony' są coraz rzadsze. Ludzie szukają czegoś więcej niż tanizny maksymalnej, zwłaszcza pokolenie 'młodsze', które wychowywało się po upadku PRL-u."



Moim zdaniem mylisz się co rynku polskiego i misji polskich sprzedawców wędkarskich.
Skoro padły nazwy to powiedz mi co takiego robi trotka .... jaką niesie misje i co zrobiła w kwestii poprawy wędkarstwa w polsce. JAk wiemy robią live - to po pierwsze. Czy na tych livach są poruszane inne tematy niz te z których robią kasę ... sprzęt oraz pasze przedstawiają tylko te które sprzedają , ludzi z branży zapraszają tylko tych którzy produkuja lub sprzedają produkty którymi handlują. Jak wiemy na kilka firm Kaml ma wyłączność na polskę. Także spokojnie. Osobiście uważam że biznesowo - perfekcyjnie podeszli do tematu.
Druga sprawa zawody - znowu biznes .... jaka w tym misja wszystkie mitingi to splot reklamy plus zarobek - misja chyba banerowa...
 Kolejny doskonały pomysł to skupienie gwiazd .... "youtuba" - no jaka to że skupili koło siebie kilka osób a te osoby śmiało powiem powielą w swych filmach twoje łowienie to fakt. Do tego kreują się na fachowców ... a doświadczenie mają kilu sezonowe i tłuką brend po szkle... przedstawiają się za ekspertów - to nie moja sprawa .
W praktyce wsystko pięknie wygląda są filmy ... - ale co one pokazują sprzęt i pasze jaką trotka sprzedaje. A hitem są filmy z paczkami .... za kasę- hm... i reklama co ja tam dostałem.
Tyle co do trotki z mojej strony , ja do nich nic nie mam i podoba mi się ich działalność - ale spokojnie świat reklamą stoi - po to by zarabiać.

Kolejny przykład jaki podałeś to robinson - jaka misja możesz skazać jakieś działania które podjeli w temacie polskiego wędkarstwa.... Już pisałem również podoba mi się pomysł biznesowy robinsona. W tym roku może słabiej w fejsie z zanętami jechali ale w tamtym roku przez ten pomysł nakręcili pieknie swój rynek. Co do ludzi wokół robinsona w większości to łowcy z krwi i kości z topowej części polskiego wędkarstwa i szacun im za to że przyciągneli takich ludzi. Ale dalej nie widze misji... - tylko biznes.
Maciek

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 457
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #69 dnia: 10.09.2021, 08:15 »
Maciek, mi nie chodzi o misję typu naprawa wód lub ochrona środowiska, ale coś jak służenie wędkarzom, chociażby informacją o produkcie, dobra obsługą, organizacją zawodów itd. Drapieżnik i Trotka sporo tu robią, pokazują ci co i jak. I nie uważam za złe, że otaczają się wędkarzami, za pomocą których przekazują pewne rzeczy. Nie wciskają kitu, przynajmniej ja tego nie widzę. Team Marcina Cichosza to świetny przykład na kooperację grupy wędkarzy ze sklepem, dzięki której wędkarze uzyskują masę cennych informacji. Jest to jak dla mnie jak najbardziej do zaakceptowania. Masz opisy produktów, poparte sesjami wędkarskimi. Dla kogoś kto myśli, takie wpisy Marcina są niesamowicie cenne, gdyż wiesz 'co i jak'.

Rozmowa zbacza na inny trochę tor od tematu początkowego. Ja nie widzę niczego złego w komercjalizacji wędkarstwa, gdyż aby się ono rozwijało musi być tu wyścig firm o klienta, chęć zaoferowania mu coraz lepszych rzeczy. T się wiąże ściśle ze sponsoringiem i zawodami wędkarskimi na żywej rybie, popularyzacji mody na wypuszczanie ryb i łowienie sporych, co jest zbawcze dla polskiego wędkarstwa, zwłaszcza dla naszych jezior i rzek. Moda, którą powinno kreować PZW, jest kreowana przez firmy i wędkarzy.

To co piszesz to raczej inny problem, zwracasz uwagę na autentyczność danych ludzi. A to juz coś innego. Ostatnio oglądałem film Dawidka (od Lucia), który mówił o 'przyszłości PZW'. Był to taki bełkot osoby nie mającej bladego pojęcia o większości rzeczy, że ja bym się spalił ze wstydu zamieszczając w necie takiego gniota  8) Film z prezesem Misiem to kandydat do Oscara tutaj. A gość ma masę wejść i łapek w górę. Więc niestety, trzeba też być szczerym, jacy wędkarze tacy youtuberzy często :) Jest też grupa ludzi, którzy wchodzą w Youtube'a i zrobią wszystko prawie aby zareklamować produkt, który im ktoś dał za darmo, i jest wciskanie kitu na maksa.

To o czym piszemy to walka youtuberów o widza, czyli trzeba często mieć tytuł bombowy i ryb masę. A to nie zawsze jest możliwe, zwłaszcza na wodach PZW. I pojawia się ściema.

Lucjan

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #70 dnia: 10.09.2021, 08:43 »
Ale po co podawać? Każdy wie jak wygląda życie.

No właśnie po to aby ponieśli konsekwencje oszukiwania swoich odbiorców, klientów i fanów.
No ale to tak nie do końca. Jeżeli będziesz nęcił regularnie miejsce w odpowiednim miejscu o danej porze to będziesz miał wyniki. Tylko chodzi o fakt czy powiedzą o tym. Bo karpiowe firmy co łowią na PZW to mówią, że miejscówkę przygotował kolega przez tydzień czy coś takiego.
Co innego, jeżeli piszesz o Olinie z firmy na M. Gość jest tak perfidny, że martwego dorsza se podpiął na wędke :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Przecież to z podpinaniem martwych ryb to żadna nowość. Usłyszałeś o nich? Pamiętasz? Powiedziałeś do kogoś "WIDZIELIŚCIE JACY ***** MARTWE RYBY PODPINAJĄ" to chłopaki mają cel osiągnięty. Czas rodzimy jutuber zrobił coś takiego z boleniem :P też mu się dosyć wiedzie :D
Plum

Offline Michał N.

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 2 198
  • Reputacja: 725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Grajewo, Podlasie
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #71 dnia: 10.09.2021, 08:49 »
Reklama w wędkarstwie ,według mnie,ma dosyć prosty mechanizm: musi być merytoryka,muszą być ryby i musi być osoba jasno i klarownie udostępniająca wiedzę. Kwestia zanęty,zestawu ,sprzętu powinna przewijać się w tle,ale nie być na piedestale. Główny punkt programu ,to łowienie,omawianie ,reklama zaś samo przez się.
Świetnie ujął to Krwawy Michał,przy czym chcę jasno w tym momencie podkreślić,że na żadną współpracę z daną marką taką czy inną,nie chcę iść. Za duży niesmak cała ta sytuacja we mnie wzbudziła,a druga sprawa,na to potrzeba swojego prywatnego czasu .

Chcemy czy nie,ale najwięcej uczymy się z filmów oraz z tego forum. To dobrze,że powstają produkcje. Chciałbym by były one bliższe realiom naszych wód,bo tu prawda,będzie tylko atutem.

Żałuję,że jest mało relacji z zawodów ,a jeśli są,to mało merytoryczne,a przecież zawody,to świetna sprawa na reklamę totalną.

Do tego otwarte spotkania sympatyków marki,organizowanie warsztatów wędkarskich ,połączonych z wystawą/promowaniem sprzętu,najlepiej nad wodą,nawet za niewygórowaną kwotę udziału.
Tego nie ma i chyba prędko nie będzie.

Dziękuję każdemu za dobre słowo.
Cała ta sytuacja,pokazuję potęgę forum. Czarno na białym widać,że marki wchodzą na nie,czytają,przeczesują. Szkoda,że forum nie ma z tego nic. Tu nie chodzi o zaprzedanie się,ani wspieranie tego,a nie innego,tylko o korelację na równych zasadach z każdym,kto chciałby przystąpić do współpracy.

Offline mjmaciek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 16 608
  • Reputacja: 937
    • Galeria
  • Lokalizacja: Polska
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #72 dnia: 10.09.2021, 08:54 »
Maciek, mi nie chodzi o misję typu naprawa wód lub ochrona środowiska, ale coś jak służenie wędkarzom, chociażby informacją o produkcie, dobra obsługą, organizacją zawodów itd. Drapieżnik i Trotka sporo tu robią, pokazują ci co i jak. I nie uważam za złe, że otaczają się wędkarzami, za pomocą których przekazują pewne rzeczy. Nie wciskają kitu, przynajmniej ja tego nie widzę. Team Marcina Cichosza to świetny przykład na kooperację grupy wędkarzy ze sklepem, dzięki której wędkarze uzyskują masę cennych informacji. Jest to jak dla mnie jak najbardziej do zaakceptowania. Masz opisy produktów, poparte sesjami wędkarskimi. Dla kogoś kto myśli, takie wpisy Marcina są niesamowicie cenne, gdyż wiesz 'co i jak'.

Rozmowa zbacza na inny trochę tor od tematu początkowego. Ja nie widzę niczego złego w komercjalizacji wędkarstwa, gdyż aby się ono rozwijało musi być tu wyścig firm o klienta, chęć zaoferowania mu coraz lepszych rzeczy. T się wiąże ściśle ze sponsoringiem i zawodami wędkarskimi na żywej rybie, popularyzacji mody na wypuszczanie ryb i łowienie sporych, co jest zbawcze dla polskiego wędkarstwa, zwłaszcza dla naszych jezior i rzek. Moda, którą powinno kreować PZW, jest kreowana przez firmy i wędkarzy.

To co piszesz to raczej inny problem, zwracasz uwagę na autentyczność danych ludzi. A to juz coś innego. Ostatnio oglądałem film Dawidka (od Lucia), który mówił o 'przyszłości PZW'. Był to taki bełkot osoby nie mającej bladego pojęcia o większości rzeczy, że ja bym się spalił ze wstydu zamieszczając w necie takiego gniota  8) Film z prezesem Misiem to kandydat do Oscara tutaj. A gość ma masę wejść i łapek w górę. Więc niestety, trzeba też być szczerym, jacy wędkarze tacy youtuberzy często :) Jest też grupa ludzi, którzy wchodzą w Youtube'a i zrobią wszystko prawie aby zareklamować produkt, który im ktoś dał za darmo, i jest wciskanie kitu na maksa.

To o czym piszemy to walka youtuberów o widza, czyli trzeba często mieć tytuł bombowy i ryb masę. A to nie zawsze jest możliwe, zwłaszcza na wodach PZW. I pojawia się ściema.

Ja uważam że temat znakomicie wpisuje się tego typu przestrzeń. No nie .... nie bawmy się w ekologów , bo tego wcale nie miałem na myśli. JA ide w temat marek które ty przytoczyłeś czyli firm angielskich. W markach polskich czy mozna doszukać się innowacyjności ... ja jej nie widze. Raczej kopie i to na szerokości.

Wracając do tematu - Michał to znakomity łowca i odczytał intencje , do tego upublicznił całą sytuacje. Chwała mu za to wszak kolejni ludzie mają okazję poznać od środka jak na okładkach i filmach odnajdują się fajne rybki..... cały ten wędkarski polski dołek - czymś różni się od innych tematów - sory moim zdaniem nie ,taki mamy świat.
Maciek

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej.
« Odpowiedź #73 dnia: 10.09.2021, 08:57 »
Regularnie przewijają się wątki podważające autentyczność naszych rodzimych youtuberów! Choćby ostatni z brzegu przykład kilkudziesięciu karasiów pospolitych na kanale naturafishing od Przebiędy.

Dopiero drugi post w temacie przeczytałem więc może już ktoś to napisał, nie tylko film z karasiami, ten z Dzierżna z Gierakiem też mi mocno śmierdzi, pmimo całej zajebistości tej wody, no trochę ciężko z marszu wstrzelić się w ryby TYLKO 60+.

Najprzyjemniej ogląda mi się filmy Dawida Moski, chyba najbardziej realne filmy, aczkolwiek zawsze trzeba trzeźwo myśleć i nie w padać w zachwyt nad wszystkim. Od niego nauczyłem się metody - nigdy na to nie łowiłem - i w zasadzie od samego startu zaczęła przynosić efekty.

A Naturafishing, no cóż, czysty lukrowany marketing, kiedyś spadnie z tego piedestału zajebistości i będzie miał sporego guza moralnego.

Feder klasyczny w pierw amin jechał na browningu , jakiś melanż był z dragonem potem sensas.
A kołowrotki Winner ? Jeszcze przed premierą zachwalał jakie są świetne, firma wzięta z ( . ) o której nikt nigdy nie słyszał.

Mi z kolei po jednej wymianie zdań z Dawidem wcale do gustu nie przypadł, spróbuj mu zarzucić coś na osmo, pomimo bardzo wielu opinii, że przynęta działa słabo (u mnie też tak jest) zaczynają się podteksty, że to nie tylko wina przynęty, że zapewne nie umiem odpowiednio dobierać, u niego działa zawsze i wszędzie, a miód z nieba się leje jak osmo założy, i tak dalej i tak dalej. Do tego momentu oglądałem jego filmy, ale jeżeli ktoś na siłę próbuje coś przeforsować zazwyczaj działa to w sposób odwrotny.
Plum

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Nieczysta próba zagrania znanej marki wędkarskiej
« Odpowiedź #74 dnia: 10.09.2021, 09:23 »
Reklama w wędkarstwie ,według mnie,ma dosyć prosty mechanizm: musi być merytoryka,muszą być ryby i musi być osoba jasno i klarownie udostępniająca wiedzę. Kwestia zanęty,zestawu ,sprzętu powinna przewijać się w tle,ale nie być na piedestale. Główny punkt programu ,to łowienie,omawianie ,reklama zaś samo przez się.
Świetnie ujął to Krwawy Michał,przy czym chcę jasno w tym momencie podkreślić,że na żadną współpracę z daną marką taką czy inną,nie chcę iść. Za duży niesmak cała ta sytuacja we mnie wzbudziła,a druga sprawa,na to potrzeba swojego prywatnego czasu .

Chcemy czy nie,ale najwięcej uczymy się z filmów oraz z tego forum. To dobrze,że powstają produkcje. Chciałbym by były one bliższe realiom naszych wód,bo tu prawda,będzie tylko atutem.

Żałuję,że jest mało relacji z zawodów ,a jeśli są,to mało merytoryczne,a przecież zawody,to świetna sprawa na reklamę totalną.

Do tego otwarte spotkania sympatyków marki,organizowanie warsztatów wędkarskich ,połączonych z wystawą/promowaniem sprzętu,najlepiej nad wodą,nawet za niewygórowaną kwotę udziału.
Tego nie ma i chyba prędko nie będzie.

Dziękuję każdemu za dobre słowo.
Cała ta sytuacja,pokazuję potęgę forum. Czarno na białym widać,że marki wchodzą na nie,czytają,przeczesują. Szkoda,że forum nie ma z tego nic. Tu nie chodzi o zaprzedanie się,ani wspieranie tego,a nie innego,tylko o korelację na równych zasadach z każdym,kto chciałby przystąpić do współpracy.

To wszystko kosztuje, przede wszystkim czas. Pamiętaj, że nawet duże marki nie działają na zasadzie organizowania zawodów, sponsoringu, eventów przez osoby pracujące w danej marce gdzieś wyżej. Organizacja zawodów to też nie jest prosta sprawa. Zazwyczaj jest łapana jakaś osoba w ramach współpracy i na nią się zwala tą odpowiedzialność, takie osoby mają w umowie plus minus jak to ma wyglądać i tyle. Nie robią tego z pasji, to jest często ich praca, wiadome jakie mamy podejście do pracy... ;) Też osoby tego pokroju nie są odpowiednio wynagradzane, bo swoje wynagrodzenia otrzymują w sprzęcie wędkarskim danej firmy :P Temu też wygląda to jak wygląda. Po jak najmniejszej linii oporu.
Plum