Pyzka jak zwykle zatowarowanie hurtowe
.
Dokładnie tak jak piszesz, aż się system z wysyłkami w telefonie mi się zawiesił, a tak na poważnie opowiem Wam historie. Na początku było fajnie na Shopee, bo tanie wysyłki i kurier do domu przynosił. Ale pomyślałem sobie, po co ma cały czas dzwonić domofonem, więc postanowiłem brać na paczkomat, będę szedł z pracy to będę sobie je odbierał. Więc zmieniłem opcje w dostawie. 2 rzeczy paczkomat, 1 rzecz, kupon i paczkomat, tak aby to wszystko było fajnie i tanio. Jednego razu zamówiłem od Przemka Solskiego przynęty, tak jak Wam pisałem, że na nie czekam i zrobię test. Wyszło 53 zł z darmową dostawą za 3 paczki. Ale na następny dzień też była fajna promocja, wtedy już nie było kuponu -10 zł, tzn 10/30, no ale był już kupon -5 zł. To myślę, że sobie dobiorę jeszcze jedną paczkę od Solskiego do testowania z kuponem 5 zł taniej niż aktualna cena. Doszły do mnie, ale najpierw ta jedna paczka, którą zakupiłem później, tamte wcześniejsze 3 paczki nie doszły jeszcze. Więc za jakiś czas, kolejne zamówienia innych rzeczy, no i jestem w pracy na 1 zmianie, tzn wtorek. Pare minut po 12 przychodzi powiadomienie, że paczki czekają w paczkomacie do obioru. Po pracy wchodzę w sms, mam 2 paczki do odbioru. Odbieram. W jednej gaz, czyli kartusze do kuchenki 8 szt. W drugiej paczce dumbelki z MatchPro. Sprawdzam czy nie ma innych paczek, bo jeszcze 2 mi wiszą, czyli kukurydza z Sonu w zalewie S30 i kulki Solskiego, te które zamawiałem jako pierwsze. Nic nie ma, idę do domu. A w między czasie prawdopodobnie wskoczył komunikat, że mam 2 następne przesyłki. W tym powiadomieniu co chyba wpadł mi wcześniej. Nie będę sprawdzał wiadomości, które już odczytałem i odebrałem te 2 paczki. Na następny dzień w pracy, przyszła mi paczka - lakiery hybrydowe dla córki, bo też trzeba było na kilka kont kupić, żeby była promocja + kupon i można było kupić tylko 5 lakierów na konto, a że córka robi dobrze i ładnie paznokcie to kupiliśmy kilkanaście kolorów. Myślę sobie, a gdzie moje tamte 2 zamówienia? Nie ma ich nadal. Na nastepny dzień, czyli wczoraj - czwartek - parę minut po północy dostaje powiadomienie, że paczki czekają w paczkomacie, po upływie 48 godzin itd... Dalej nie czytałem, wiadomo o co chodzi, mam 2 dni na odebranie paczki. Dzień wolny od pracy, po południu lekarz na te moje ostrogi i achillesa, więc parę minut po 12 poszedłem odebrać paczkę z paczkomatu, a tu się okazało, że paczka nie została w czasie odebrana. Ani jedna ani druga przesyłka. Więc nie było oprócz tego powiadomienia o północy a ja do końca nie przeczytałem i czas mi minął, a byłem pewny, że to świeżo wstawiona paczka do paczkomatu. Stoje przy paczkomacie, dzwonie do Inpostu, mówię jaka sprawa, jakie nr przesyłek a pani mówi, że zostały odesłane do nadawcy. Myślę, sobie jak odesłane, jak widzę ten paczkomat z moich okien. Jak mam czas do 12 na odebranie, to jak on mógł parę minut po 12 odesłać? Prawdopodobnie system to blokuje, jak kurier przyjedzie załadować paczkomat nowym towarem to zabiera stare. Trudno mówię, napisałem do obu sklepów, przeprosiłem, że nie dostałem powiadomienia o odbiór, a tamte paczki wpadły w komunikat wcześniej, powinno być przypomnienie, że mam paczkę a nie powiadomienie, że paczka czeka. Więc shopee sam anulował transakcję, wczoraj oddał mi pieniądze za 2 przesyłki, no i dzisiaj dostałem telefon, że paczka wróciła z przynętami Solskiego do sklepu, że pieniądze zostaną zwrócone. Ja przeprosiłem pana za kłopot, że tak się narobiło, ale pieniądze już wczoraj mi zwrócili i już wczoraj zamówiłem ponownie przynęty od Solskiego, które już do mnie idą. Oczywiście na 2 konta, bo były kupony -3 zł. Sam jestem ciekaw tych przynęt, o których nakręcę jakiś materiał

Więc morał z tego taki, nie chciałem żeby paczki przychodziły do domu, i w ten sposób stało jak się stało.
Pozdrawiam