Karp może być ale w mniejszych ilościach. Nie można zapominać, że to karp przyciąga wielu wędkarzy.
Wysłane z Nexus 5
A co to znaczy w mniejszych ilościach? To znaczy, że do każdej wody można wpuścić karpia, byle nie za dużo?
No cóż. Musimy sobie zdawać sprawę, że znaczna części wędkujących jeszcze nie zależy na ciekawych i ambitniejszych łowiskach.
Choć, co ciekawe w mojej okolicy zdecydowanie większym uznaniem zawsze cieszył się lin. Na karpika trochę kręcono nosem, - a że galaretka jeszcze, a to a tamto.
Jednak, niestety zalety lina postrzegano tu głównie poprzez aspekt walorów kulinarnych. Taka prawda.
Niewielu wędkarzy ceniło go wyłącznie w kontekście sportowym.
Czyli wędkarstwo mamy uznać za czysty sport? No tak. Wędkarz to osoba, która lubuje się w szybkościowym łowieniu uklei i płoci. Specjalizuje się w wielkich karpiszonach na dumbelsy (nawet nie wiem co to jest) i inne wynalazki.
W takim razie jaki ze mnie wędkarz, który idzie nad wodę trochę poznać przyrodę? Odciąć się od pracy, miasta i stresu. Oj jaki ze mnie wędkarz, który nie ulega presji wędkarskiej, a lina traktuje jako kwintesencję obcowania z naturą? Co to za wędkarz, który łowi wśród drzew, krzaków i innych niedogodności, by tylko poczuć pierwotną formę łowiectwa. Nawet, jeśli tą rybę na koniec wypuszczę (lub nie).
W prawdziwie karpiowym wydaniu to zdecydowanie czysty sport, ale i przeogromna pasja. Tak wielka, że często całe życie jest jej podporządkowane.
To z tego powodu wędkarze czasem przemierzają steki, nawet tysiące kilometrów. I często spędzają nad wodą bezowocnie nawet dziesiątki dni, bo i tak bywa.. Pieniędzy nie liczą...
Właśnie dlatego aby mieć szansę spotkania się z potężnym karpiem.
Prawdziwe karpiowanie, to po prostu styl życia.
Jednak przyznaję że rasowi karpiarze stanowią zdecydowaną mniejszość w wędkarskich szeregach, dlatego też nie widzę powodu, aby było im podporządkowane całe wędkarstwo.
Niemniej jednak zdecydowanie trzeba pamiętać o tej grupie wędkarzy, albowiem to właśnie oni często wytyczają nowe trendy wędkarstwie, z których czerpią całymi garściami inne gałęzie wędkarstwa. Że wymienię choćby metodę włosową.
Dla Twojej informacji, jej prekursorem był Kevin Maddokcs - ikona brytyjskiego karpiarstwa.
Już dla rozluźnienia atmosfery
powiem, że Kevin początkowo stosował w zestawie włos ludzki (stąd nazwa). Były to włosy jego żony