Miałem Matrixa Deluxe i uważam, że to już jest leżak a nie fotel wędkarski, szczególnie do feedera. Siedzisko jest tak długie, że chcąc siedzieć w pozycji do aktywnego łowienia dupa wraz z plecami są prawie 10 cm od oparcia. A jak przysunę się do oparcia, to brakuje mi długości nóg, żeby mi się zgięły w kolanach. A mam 187 wzrostu i nogi co najmniej proporcjonalne, jeśli nie dłuższe niż średnia krajowa. Zatem do siedzenia prosto tylko dla koszykarzy, ewentualnie do półleżenia w jakiejś niezbyt poprawnej pozycji. Poza tym fajny, bo mega lekki, poszycie wygodne itd. W moim tylne rurki były pochylone (delikatnie) w jedną stronę, zatem dla mnie (do mocowania parasola) nieprzydatne. Z powyższych powodów natychmiast poszedł do zwrotu.
Mam Cuzo F3 i to jest wygodny i stosunkowo lekki fotel. Stabilność na nogach (bez tych wzmocnień za 70 zł) taka sobie. Wykonanie (niefazowane i ostre krawędzie kształtowników, klekotliwe kostki teleskopów w nogach) też odbiega od foteli "lepszych" firm. Jeżeli ktoś kupi za powiedzmy 400 zł, to chyba warto, drożej już bym dyskutował. Ja kupiłem taniej, więc został.
Cresty nie miałem okazji używać, ale ten fotel wydaje się całkiem fajny (dla wyższych raczej ten większy). No i ładnie się prezentuje na żywo, bo widziałem w sklepie. Natomiast nie mogę ścierpieć tej bezmyślności konstruktora, który zrobił zaciski nóg z pokrętłami na zewnątrz profilu z nogami. Walczymy o centymetry w wymiarach transportowych a tu prawie 10 cm powiększa się ten wymiar przez kompletną głupotę (nie widział Matrixa czy choćby Cuzo w nowym wydaniu???). Dla mnie to duży mankament, ponieważ zabiera szerokość w bagażniku i jak trzeba się zabrać z większą ilością gratów, to wszystko leży na sobie a nie obok siebie.
Jeśli chodzi o małego Matrixa, to nie rozumiem dlaczego on uczestniczy w tych porównaniach. To jest świetne (może nawet najlepsze na rynku) krzesło wędkarskie do aktywnego łowienia i na krótkie wypady. Na pewno nie do szukania komfortu. Można za kilkadziesiąt złotych zrobić z niego krzesło o wysokości wygodnej dla każdego o wzroście do 200 cm (pisałem o tym w innym wątku). Waży bardzo mało, można bez większego stresu transportować razem z zaciśniętymi nogami, rozkłada się natychmiast i stabilność też ma naprawdę niezłą. Do tego pasek do noszenia, paski do spinania, ładne wykonanie i cena 300-350 zł. Czego chcieć więcej?
Natomiast, jeśli ktoś szuka komfortu i możliwości "leżakowania", to nie powinien nawet wymawiać nazwy tego małego Matrixa

Z własnego doświadczenia powiem, że nie ma na rynku fotela wygodnego, lekkiego, małego w transporcie, szybkiego do rozłożenia i z 4 niezależnymi nogami. Trzeba iść na znaczące kompromisy albo kupić mały na krótkie wypady i duży na dłuższe posiedzenia. Osobiście polecam tę drugą opcję.