Ja ze swojej strony mogę Ci polecić Daiwę Windcast Method Feeder 3,3m. Używam sam na wodzie stojącej i zostawiam go sobie, bo jestem zadowolony. Kijek zdecydowanie pod mniejsze i średnie ryby. Większą rybę też ogarnie, ale trzeba miejsca i pokory, więc pod karasie, linki, leszcze, karpiki zarybieniowe - super.
Bardzo dobre wyważenie, długość i średnica rękojeści, proporcje, do tego niska waga. Stosunkowo lekki kołowrotek ładnie doważa kijek. Wykonanie na naprawdę dobrym poziomie, cena też do przełknięcia.
Wędka jest stosunkowo szybka, ugięcie to wg mnie typowy progres. Jednostopkowe przelotki sugerują, że może uginać się naprawdę nisko. Szczytówki są czułe i możesz kombinować z małymi rybkami (1oz, 1,5oz, 2oz).
Efektywna odległość łowienia to myślę 30-40m, da się zarzucić dalej, ja ale na takich dystansach używam i jest w tym komfort oraz powtarzalność. CW deklarowane przez producenta (80g) chyba jednak przesadzone, w każdym razie nie dysponuję takimi ciężarami na tej wędce.
Czy jednak przypasuje Ci ten kijek, to jest zagadka
Niektórzy koledzy na forum piszą, że źle im się tym kijem zarzuca.
Mnie odrzuciło dla odmiany Trabucco i widzę w nich sporo wad (chociaż jeden mi został i czasem używam

).
Co do drugiej wędki, to zależy.
Jeśli zamierzasz poszukać ryb dalej, wówczas przyda się kijek 3,6m (lub jeszcze dłuższy), albo 3,3m o bardzo dobrych właściwościach rzutowych.
Z kolei jeśli chcesz łowić bliżej to 2,7m będzie dobrym wyborem.