Wszystko OK z tą Daiwą oprócz ceny!
ponad 400 stówki 
Na allegro są po ok. 350 zł 
Panowie, tak zachwalacie tego Windcasta, że zaczynam sobie pluć w brodę, że kupiłem zamiast niego Crestę Solith. Mam nadzieję, że przejdzie mi po pierwszych rybkach z tą wędką 
Windcasty teraz nieco tańsze niż np rok temu. Również widziałem już oferty poniżej 350zł, więc myślę, że mieści się w budżecie.
Zbyt wielkich ryb nie miałem na tej wędce, więc nie wiem do końca jak jest ze sztukami 10kg, o których pisze czekano
Tak czy inaczej ciężko miałem narzucać warunki pełnołuskim karpikom 50cm, zwłaszcza w okolicy przybrzeżnych szuwarów

Więc ja tak to widzę.
Wędka jest spolegliwa, ale nie klucha. Faktycznie spinki są rzadkie, nawet na bezzadziorowych hakach i lamerskim holu, amortyzacja naprawdę dobra. Sam również nie używam na niej zbyt grubej żyłki, do tego dobrze wyregulowany hamulec, który i tak rzadko się odezwie, bo wędka pochłania niemal całą energię rybki.
Przy długości 3,3m ma najlepsze wyważenie, przede wszystkim z uwagi na długą rękojeść, która w dłuższych wersjach jest dokładnie taka sama.
Dziś też jej używałem i nadal było to nad wyraz przyjemne
Jest to pierwszy kijek do metody jaki nabyłem, i mam go do dziś.
Zakupiłem pod wpływem rad kolegów na forum i opinii.
Nie był to jednak jedyny kij jaki brałem pod uwagę i nabyłem, więc podkreślę raz jeszcze - nie każdemu przypadnie do gustu