Kolego Selektor
Takie pytanie rozwijające temat.
Jeśli ktoś zagrodzi do wody, to pewnie karą będzie nakaz rozbiórki ogrodzenia, a jeśli ktoś nie rozbierze, to jaka będzie kara ?
Jak znajdę chwilę wolnego to Ci odpowiem, bo Twoje pytanie porusza wiele istniejących problemów związanych z grodzeniem nieruchomości przyległych do jezior i odpowiedź wymaga elaboratu
Dlatego nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie w kilku zdaniach, bo nie zawsze jest nakaz rozbiórki, a nawet jak jest, to niekoniecznie musi być kara. Już samo wywalczenie nakazu rozbiórki można uznać za sukces...ale nie zawsze
Ilość bowiem problemów związanych z grodzeniem wręcz powala. Dlatego nielegalne grodzenie, to w rzeczywistości jest powszechna polska patologia. Muszę się więc głęboko zastanowić, czy mam o tym pisać, bo wiem że to forum czytają różne typy i nie chciałbym pomagać właścicielom takich nieruchomości, gdyż mnie jako wędkarza strasznie wkurzają wszystkie pseudo ogrodzenia w postaci siatek, celowo posianych "chaszczy", furtek bez klucza itp.
Jednak z drugiej strony zawsze też mogę pomóc właścicielowi nieruchomości celem uniknięcia odpowiedzialności, jeżeli ten nielegalnie grodzi swoją nieruchomość. I ogólnie mówiąc jak właściciel nieruchomości będzie dobry w znajomości przepisów, to można mu mówiąc brzydko "naskoczyć". No może tak nie do końca, natomiast zdecydowanie utrudnione jest przywrócenie stanu zgodnego z prawem na terenie jego nieruchomości. Reasumując kara może być, ale nie zawsze. Nakaz rozbiórki też może być, ale nie zawsze. I powiem więcej wiem jak uniknąć tej kary, jak i nakazu rozbiórki, podobnie jak uniknąć mandatu od pracownika Wód Polskich, a skutecznie zagrodzić dostęp (m.in. wędkarzom) do "publicznej" wody.
Poza tym zakaz grodzenia w przypadku nieruchomości przylegających do jezior dotyczy co do zasady jedynie jezior przepływowych (z naturalnym dopływem i odpływem). Jeziora bezdopływowe, jako wody powierzchniowe stojące, mogą być bowiem też własnością osób fizycznych, a więc mamy wówczas totalną samowolkę z grodzeniem. Jak jezioro jest prywatne, to nie stosuje się do niego zakazu grodzenia. Jedynie bowiem wody stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego są wodami publicznymi. A Prawo wodne zakazuje wyłącznie grodzenia nieruchomości przyległych do publicznych śródlądowych wód powierzchniowych. Jak zbiornik nie jest publiczną śródlądową wodą powierzchniową nic nie możemy zrobić. W dodatku w tym roku zapadło orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które tylko utrudniło surowsze karanie obywateli. I ogólnie przepisy prawa budowlanego są pełne luk prawnych, w zakresie o którym mowa w tym temacie.