No niestety Panowie, aż tak dobrze nie będzie i 4 kończenia sezonu już na pewno nie będzie

A szkoda, bo pogoda podobno ma być piękna, także liczę na to że Wy chociaż połowicie

Co do dnia dzisiejszego to Kiciuś już prawie wszystko napisał, poza tym że skopał mi tyłek
O rybki, wbrew pozorom i wczorajszego pogromu Mirka, było stosunkowo ciężko. Jednakże każdy z Nas w stosunku do reszty łowiska połowił znakomicie.
Kiciuś łyknął mnie o 4szt, za to ja zaliczyłem big fisha (11kg), nice fisha (koi 7kg) i suprise fisha (wytarty karpik okolo 15cm)

Piter, super było i mam nadzieję że w przyszłym sezonie też tak będzie






Wysłane z mojego SM-M515F przy użyciu Tapatalka