Jest jeden minus tej torby i należy wspomnieć o nim na samym początku, dno i góra mogły by być sztywniejsze, najlepiej osadzone na jakimś rodzaju twardej skorupy ABSowej, niestety tak nie jest. Zaczynam więc teraz śpiewać pieśni pochwalne i chwalebne dla tych, co to uszyli w tych "piniondzach" 🧅
Torba jest cała z dobrej jakości drobno tkanego poliestru, posiada wewnętrzne usztywnienia nie pozwalające się jej składać na długości i wysokości, wykonane są z tworzywa i te podłużne da się wyciągnąć, są wytrzymałe, to raczej nie zwykły plastik.
Przez długi czas (1,5 sezonu) robiła u mnie za półkę pod feeder, stała sobie wygodnie na wózku (do dziś tak ja ustawiam) i na wieku ustawiałem przynęty, pojemniki z zanętą i cały kram który potrzebuję, czasem miejsca brakowało, ale jakoś sobie człowiek radził. Samo wieko posiada tylko jeden zamek który je okala i w razie potrzeby można owe całkowicie odpiąć. Muszę przyznać że nigdy z tej opcji nie skorzystałem, sam wolał bym by zamki były dwa i żeby dało się je spiąć na środku, ze względu na półkę która podróżuje wewnątrz torby, jednak to marzenie ściętej głowy.
Wieko górne to tłok z gumy powleczony kordurą, wspominałem już że chciał bym by było nieco twardsze, jeśli torba jest dobrze wypchana to nie ma problemu, ale kiedy już z niej coś wyciągniemy, wieko się nieco zapada, ale 4 plastiki usztywniające dobrze temu przeciwdziałają, torba nigdy nie zgniecie się poniżej linii zamka.
Wieko ma pod spodem dodatkową rozdzieloną kieszeń siatkową jednak z jednym zamkiem, czasem to przeszkadza i przydało by się drugie kontr zapięcie, ale jest to wada pomijalna.
Cztery duże kieszenie zewnętrzne z dodatkowymi siatkami pozwalają dość schludnie rozplanować sobie miejsce poza komorą główną. W samych kieszeniach oczywiście są same ważne rzeczy, np. srajtaśma, pałatka przeciwdeszczowa czy 200 litrowe worki na śmieci (jak dopadła mnie ulewa to się cieszyłem że mam takich 3, a jeszcze nie miałem pałatki).
Teraz główne danie, wielkość komory głównej:
32cm szerokości na 55cm długości i 23cm wysokości (do zamka)
Jest nienormatywnie, obleśnie wielgachna i piękna, mieści się w niej wszystko co chcę i co mam. Mam nadzieję że zdjęcia oddają ogrom ilości rzeczy które ta moja "amfora bez dna" potrafi pomieścić i przenieść.
Pierwsze zdjęcie to rzeczy z samej komory głównej.
Drugie to pełne "obłożenie" torby.
Komora główna ma cztery dodatkowe kieszenie z tego samego materiału co "podszewka" u mnie nie są używane do niczego, ale są tam i to plus.
Szycie torby jest bardzo dobre, jest niewiele odstających nitek, szwy są proste, czasem podwójne lub zygzakowe, nie ma niedociętych końcówek materiału czy innych niedoróbek. Jestem pełen podziwu w tej kwestii, że za tę kwotę da się coś tak dobrze wyprodukować. No i jest pas nośny oraz uszy, szeroki i przepięknie zaszyty, na dobrych (choć plastikowych) sprzączkach obrotowych z miękką i wygodną poduchą na ramię, znosi to wagę 13 kilo sprzętu, więc jest odporne (a to masa rzeczy których stamtąd nie wyciągam).
Uszy mają dodany język z rzepem by można je było spiąć i żeby nie wpijały się w rękę (i to też bardzo dobry pomysł, bo przy tym obciążeniu bez tego nie było by komfortowe jej nawet dźwignąć).
Na prawdę pełen szacunek dla konstruktora, ta torba zniosła już 2 sezony i jest jak T34, takie "nie gniotsa nie łamiotsa", prawie zero śladów przetarć. Jak do większości moich rzeczy podchodzę krytycznie, tak ta torba to ewenement, dla mnie to spełnienie prawie wszystkich założeń dla tego typu sprzętu (wieko mogło by być twardsze) a więc w mojej ocenie 9/10
Jako bonus już znane każdemu pudełka za 2,60 w Action, powycinałem odpowiednio nożem ścianki i wchodzi tam wiele dobra, fajne tanie pudełka.