Ale ja też łowię skutecznie na waftersy przy PW, a jeszcze lepiej mi idzie jak przestałem ich używać przy PW
Poza tym mówimy teraz o kompletnie innych technikach połowu. Ty piszesz o sinking bomb, a ja piszę o PW. Inaczej widać brania na spławiku, a inaczej na szczytówce. Tu wszystko jest inne. Weź kiedyś zanurkuj i zerknij jak opada żyłka po wpadnięciu do wody spławika. Przy PW można tłuc bezmyślnie wodę, bo za każdym razem będziesz wbijał pellet głęboko w wodę. I on zacznie opadać dopiero kilkadziesiąt centymetrów pod wodą. I zwykle tak właśnie kończy się nieprzemyślany rzut i brak właściwego położenia spławika na powierzchni wody.
A to czy ryba weźmie czy nie to jest loteria. Oczywiście masz rację ryb jest dużo, ale polskie ryby na komercjach jeszcze nie znają dobrze PW i sinking bomba, ale jak poznają to się nauczą. Na prywatnym zbiorniku kolegi mieliśmy w okresie wiosna-lato, przez co najmniej dwa lata, najlepsze efekty właśnie na PW. A teraz widać gołym okiem z brzegu jak cholery wypluwają prawie za każdym razem waftersy i tyle było z tej naszej super ekstra techniki