Piorunów odpada dla mnie. Zmierz Mariusz sobie na Google ten stawik i napisz mi później że jest taki sam
Zresztą całowanie też odpada cenowo.
Pizza na rybach? Bez przesady. Byłem ostatnio w mieście na rybach i średnio się odpoczywa. Wolałbym sto razy być nad rzeką niż w mieście.
Na mapie jest staw przed powiększeniem(co prawda niedużym) i różnica nie jest wielka ale nie o to chodzi, raczej chciałem podkreślić że łódka oczywiście by się tam sprawdziła i spisała. Sam podkreśliłem że jest tam dużo ludzi i jest to słabe ale ja podaje argumenty a Ty je gasisz. Nie byłeś a negujesz. Tłum nie jest tam większy niż na całowaniu... czasem po pomoście przejdą ludzie z restauracji ale ja zawsze siadałem daleko od knajpy. Poza tym że musiałem na nią czasem patrzeć to nikt mi w wędkowaniu nie przeszkadzał. Nie jest to miasto i nie ma bloków i domów dookoła. Fakt jest taki ze jesteśmy drużyną wędkarską więc w szczególności patrzę na rybostan. Jak Ty wolisz wiązać przepony zamiast łowić ryby to się nie dogadamy
Myślisz że ja nie wolę dzikiego miejsca? Oczywiście że tak. Ostatnio byliśmy nad zalewem i dzikim miejscem bym tego nie nazwał. Chcecie to zabiorę Was na dzikie miejsce... będziemy mogli faktycznie zachwycać się przyrodą w ciszy i spokoju i wiązać przepony albo odławiać płoteczki. Ustaliliśmy ostatnio że będzie to komercja jednak bo na pzw w połowie listopada może być ciężko połowić. Więc podajemy swoje propozycje a nie dyskutujemy czy komercja jest dobra czy zła bo to nie miejsce. Sam nie proponowałem Piorunowa tylko odniosłem się do propozycji. Nie proponowałem bo już tą rozmowę przerabialiśmy i wiem że Wam się nie podoba więc na tym skończmy dyskusję o Piorunowie.
Proponowałem łowisko Okoń. Cena to 20zł, wiem drogo ale nie mieszkamy we Wrocławiu
Jedynym tańszą komercją jaką znam jest własnie Szczęsne więc cen nie przeskoczymy a różnica 5zł między jedną a drugą to już na prawdę niedużo w stosunku do tego co wydajemy w wędkarskim na różne pierdoły.