Na treningu bym wypróbował:
- zanęta z ziemią/gliną 1/1 okraszona pieczywem fluo, garścią jokersa i garścią kolorowej pinki.
- jokers w ziemi torfowej z argillą w proporcji 3/1
Przy nęceniu wstępnym:
- kilka kul zanęty z ziemią luźniejszych, a reszta po stopniowana delikatnie wodą. Razem ze 3 frakcje. Donęcanie drugą frakcją.
- to samo z jokiem w ziemi z gliną + ze 4 kule z bentonitem Tzn. odsypać do miski towar na 4-5 kul, sypnąć z troszkę joka, żeby były bogatsze, delikatnie wymieszać. Sypnąć łyżkę/miarkę bentonitu, wymieszać i wykleić jedną kulę. I znowu - szczypta joka + bentonit i wyklejanie kuli. I tak do końca zawartości miski. W ten sposób mamy kilka kul z których każda jest bogatsza w joka i dłużej poleży na dnie od poprzedniczki.
Przetrenować, spisać wnioski i na tej podstawie modyfikować działania.