Bardziej chodzi o typ kija. 'Bomb' to wędka pomyślana pod technikę którą stosuje się na zimnej wodzie, kiedy brania są delikatne lub bardzo delikatne, i używa się też mniejszych ciężarów. Jest to wędka finezyjna. Jeżeli zaś kij nazwie ktoś 'picker' lub 'method feeder rod' to chodzi o wędkę mocniejszą. Oczywiście, że bomb rod łowi i karpie, jednak jeżeli zarzucałby ciężarami dużymi, raczej nie sprawdzałby sie tak dobrze. Do kijów tego typu stosuje się również ultraczułe szczytówki, do feederów zaś mocniejsze.
To coś takiego jak match w spławikówkach i power match. Jedna i druga będzie łowić duże ryby, jednak jedna będzie lepiej działac przy mniejszych ciężarach, druga przy większych. Kupienie kija typu 'bomb' po to aby łowić cały rok, łącznie z użyciem podajnika 45 gram może być lekką pułapką. Bo zwykły feeder sprawdzi się lepiej.
To oczywiście teoria, wiele wędek ma nazwę inną aby zwabić klienta (jak już ma czułego pickera, to niech kupi jeszcze czulszą wędkę)

Nie liczyłbym jednak na lepsze wyniki od maja do września przy tym kijaszku wcale, tym bardziej w Polsce. Bo w UK taki kij jest robiony pod wyczynowców z komercji, pod takie ryby jak F1, mniejsze leszcze, karpie - żerujące słabiej przy zimniejszej wodzie.