Przy metodzie stacjonarnej niżej niż 0,50 bym nie brał 0,60 to zalecane niestety tanie nie są
Power Pro - tylko sporo podróbek, WFT cat kg, Berkley ultra cat, Cult climax pewnie jeszcze kilka się znajdzie ale z tych sam korzystałem, korzystam
Choć się nie znam, to użyję logiki. Plecionka Power Pro 0,36 (tak losowo mi się klikło) ma 30 kg wytrzymałości. Skoro karpie o takiej wadze wyciąga się na żyłki 0,3-0,4, to po kiego łowić sumy na sznurki do bielizny? Czy nie wynika to z tego samego podejścia, co bierz sztywną pałę z targu do 180 g, lepiej mieć zapas mocy?
Czy kolega będzie ciągnął standardowo 2,5 metrowe sumy co trzecią zasiadkę?
Na koniec. Proszę wziąć swoją najmocniejszą wędkę, plecionkę 0,2, przywiązać ją do drzewa i spróbować to zerwać. Powodzenia.
Sumy żerują głównie w nocy niedaleko brzegu tam gdzie mają pożywienie do tego mają tarkę w pysku, przy brzegu często są kamienie, zaczepy. Samą plecioną bez np. mono dłuższy hol mija się z celem. Dla tego zazwyczaj wypływa się po większe ryby i wtedy możesz nie co odchudzić zestaw.
Przy łowieniu stacjonarnym czyli z brzegu jeśli nie mamy środka pływającego i trafi się taka średnio większa ryba już może być problem, natomiast jak dojdzie nurt to bardzo często jest pozamiatane. Dla tego zestawy są tak potężne aby zatrzymać rybę ( a nigdy nie wiesz co ci się trafi) wyobraźmy sobie ze jest np. Wisła gdzie przy brzegu masz przelewy z kamieni, główki i drzewa gdzie ta ryba się dobrze czuje, nastąpi branie nawet 10 m od ciebie ale tuż przy zaczepach jak ją zatrzymać, kloca np. 160 - 190 cm aby nie schował się w dziurę pod drzewo, czy poszedł z nurtem ?
Na początku stosowałem 0,40 PP niestety po dwóch nockach z nie przetrwała spotkania z kamieniami, raz mi ryba urwała zestaw dla tego staram się nie schodzić niżej niż 0,60. Dodam tylko że na plecionce jest napisane np. 60-100kg to faktycznego jak wytrzyma 25-35 kg to jest dobrze.