@grzegorz88-gratulacje, niedosyt zawsze jest jeśli nie wygrywasz zawodów, trzeba się cieszyć z tego co jest
I o czym to świadczy? O szczęściu... panowie, to jest komercja z 20 tonami ryby na 2 hektary.
Tylko z pkt widzenia wędkarza-lepiej wziąć udział w zawodach, gdzie łowi się pełno ryb, aniżeli w tak jak w niektórych PZW że wynik robi się w gramach nie kilogramach, albo jak u mnie w kole na jesiennych spinningowych wygrał łowca, który złowił jednego okonia sikuta 15cm, bo reszta zeszła o kiju
. A szczęście potrzebne jest w każdym współzawodnictwie.