Mam zapas push-stopów z Drennana lub raczej miałem, ostatnio zakupiłem więc kolejne. I wczoraj dopiero skapowałem, że przy łowieniu brzan nowe mi spadają z włosa, łącznie mam już trzy takie przypony, z których brzana 'ściągnęła' mi push-stopa. Jak widać nowe partie mają inny plastik, jakby słabszy, clo stawia pod znakiem zapytania sens ich stosowania. Przy czym ja używałem brązowych.
Czy macie podobne spostrzeżenia? Wiem, że w wynikach znad wody ktoś o tym pisał. Być może czas się przesiąść na stopery i zwykłe pętelki na włosie? Bo jeśli ryby mające od 2 kilo wzwyż potrafią go usunąć, to jest kiepsko. Wcześniej praktycznie mi się to nie zdarzało, teraz zaś miałem ten wypadek kilka razy na ostatnich sesjach
