Autor Wątek: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb  (Przeczytany 118092 razy)

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 010
  • Reputacja: 2237
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #540 dnia: 25.08.2022, 17:15 »
Posłuchają wędkarzy tak, że będzie jedna składka na wszytko - bo tego chce więcej. Pozwolą wybić ryby na NK - bo tego chce więcej. Potem może pozwolą ponownie zrobić NK za dodatkową opłatą - bo tego chcą ludzie, którzy będą chcieli płacić więcej.

A kasa ma iść do państwa, nie do wędkarzy ;)

Czarno to widzę.

No CHYBA że tam się znajdzie jakiś zapalony wędkarz na górze, który pokaże tym idiotom, że można zbić ogromne pieniądze na turystyce. Że rybne wody przyciągają ludzi jak na DD np. I ktoś z tych bałwanów policzy, że więcej zarobią na takich wodach, niż na krzykaczach, co chcą płacić 300 na cały kraj.
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline Mariusz Wu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 495
  • Reputacja: 43
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Żory
  • Ulubione metody: feeder
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #541 dnia: 25.08.2022, 17:22 »
Posłuchają wędkarzy tak, że będzie jedna składka na wszytko - bo tego chce więcej. Pozwolą wybić ryby na NK - bo tego chce więcej. Potem może pozwolą ponownie zrobić NK za dodatkową opłatą - bo tego chcą ludzie, którzy będą chcieli płacić więcej.

Obawiam się że przejęcie przez WP łowisk no kill będzie końcem tych ostatnich. Zwolennicy no kill są w mniejszości a przecież wiadomo że tego typu decyzje zapadają sondażowo. Suweren chce żreć ryby, niezależnie od tego w jakim syfie ( choćby na DD) one pływały.
https://www.facebook.com/PZWDzierznoDuze/posts/pfbid02AoSYCGM7nAcy8g1HWLpuzuGsXDvEAtWdeCA5PVEPM2T2p4dk73ZHLexvDxZwUcrgl
Nie wypada śmiać się z Ukraińców że mają prezydenta komika w sytuacji gdy ma się prezydenta klauna

Offline Modus

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 7 758
  • Reputacja: 1273
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #542 dnia: 25.08.2022, 17:36 »
Prof. Robert Czerniawski, hydrobiolog i ekolog wód, dyrektor Instytutu Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego:

Jak długo może potrwać przywracanie Odry do stanu sprzed katastrofy ekologicznej?

- Myślę, że na początek potrzebujemy przynajmniej 10 lat, zaznaczam – na początek. Dwa, trzy pokolenia ryb muszą być samowystarczalne, aby utrzymać swoją populację.

Aby zrozumieć, co się stało, trzeba spojrzeć na piramidę troficzną – ta powinna mieć kształt równoramiennego trójkąta, z idealnie wypełnionymi poziomami troficznymi. U podstawy piramidy mamy producentów pierwotnych, rośliny naczyniowe i glony, następnie konsumentów pierwszego rzędu, np. zooplankton, małże, a dwa poziomy wyżej konsumentów drugiego i trzeciego rzędu, to głównie ryby, na samym szczycie znajdują się ryby drapieżne, czyli w przypadku polskich rzek – szczupaki, sandacze czy sumy.

Teraz ta piramida została zaburzona, u jej podstawy glony tworzące zakwit nie mieszczą się w polu przeznaczonym dla producentów pierwotnych, ponieważ jest ich stanowczo za dużo, natomiast szczytowe drapieżniki znacznie ograniczyły swoją liczebność, gdyż wyginęły i jest ich za mało. W takim wypadku brakuje organizmów, które od góry kontrolują stan piramidy troficznej, czyli drapieżników.


Co musimy zrobić, żeby takie sytuacje jak obecna nie powtarzały się?

– Musimy przede wszystkim zmienić myślenie o rzece. Zwróćmy uwagę na to, że zarządzanie rzekami w Polsce przeniesiono do Ministerstwa Infrastruktury – rzeki są więc traktowane jak infrastruktura drogowa, a nie jak ekosystem. To droga wodna, więc prowadzi się w niej prace drogowe. Pomyślmy więc, czy chcemy, żeby Odra była rzeką czy drogą wodną? Oczywiście dzisiejszy model ma swoje korzenie w poprzednich dekadach – żaden rząd go nie zmienił – i jeszcze w czasach PRL. Budowle hydrotechniczne, prostowanie rzek, betonowanie ich – to też nie polski wymysł – to działo się i miało fatalne skutki także w innych krajach.

Przyroda rzeczywiście wiele potrafi załatwić sama. Ale aby tak się stało, trzeba ograniczyć przede wszystkim przemysłowe zrzuty ścieków, nawet oczyszczonych, zmodernizować oczyszczalnie ścieków, których znaczna część jest w fatalnym stanie i ma wydajność dobrą dla czasu, kiedy zostały wybudowane, czyli 30 lat temu. Więc kiedy takie oczyszczalnie dostają więcej ścieków i nie potrafią ich oczyścić, spuszczają do rzeki ich nadmiar.

Inny problem to zbiorniki retencyjne lub spiętrzenia powodowane przez progi wodne, w których rozwijają się glony. Nie można mówić, że budowa zbiorników, piętrzeń spowoduje większą ilość wody w rzece, to manipulacja. Zwiększy tylko głębokość na piętrzonych odcinkach, jednak nie zwiększy przepływu rzeki, podstawowej jednostki, która świadczy o objętości wody pokonującej w określonym czasie dany odcinek rzeki. Piętrzenia powodują wzmożenie parowania wody i pogorszenie warunków sanitarnych, zmniejszają naturalną bioróżnorodność rzeki. Zmieniają wodę płynącą w wodę stojącą. To niepodważalne fakty.

Trzeba nie tylko zaprzestać regulowania Odry, ale jednocześnie należy wprowadzić inne działania w korycie rzeki – gdzieś zawęzić, gdzieś poszerzyć, pogłębić, wypłycić, włączyć starorzecza, aby zdolność samooczyszczania się rzeki była większa. Rzeka musi być zróżnicowana. Rzeka szeroka i płytka jest przezroczysta, są w niej rośliny, które biorą udział w oczyszczaniu, absorbując jeszcze związki biogenne. Rzeka wąska i głęboka wygląda zupełnie odwrotnie. Samooczyszczanie rzeki polega na przechwytywaniu dryfującej materii przez naturalne elementy rzeki i odkładanie jej na brzegu, w przegłębieniach. Jednak aby do tego doszło, rzeka nie może być wyprostowana i pozbawiona naturalnych dla niej elementów.

Trzeba też odtwarzać lasy nad rzekami. Wycinając je, spowodowaliśmy obniżenie poziomu wód gruntowych, które przede wszystkim zasilają rzeki. Elementem gospodarki wodnej powinno być więc zalesianie terenów przy rzekach. W niektórych nadleśnictwach to już się dzieje i tam wody wyglądają całkiem dobrze. Należy też zaprzestać osuszać grunty. Nie ma jednego elementu, który by naprawił Odrę. To musi być bardzo wiele zmian, diametralnych zmian.


Kiedy będzie można myśleć o zarybianiu Odry?

– Raczej nieprędko, ale to zależy od kilku czynników. Najpierw musimy mieć pewność, że ryba ma warunki do życia, nie tylko warunki fizykochemiczne wody, ale jeszcze pokarm. Zarybienia trzeba dopasować do możliwości życiowych, preferencji poszczególnych gatunków. Obserwować zmiany rzeki w czasie. To nie będzie łatwy zabieg. Uważam, że jeszcze długo nie będzie można w Odrze łowić drapieżników, przynajmniej bez ograniczeń, bez limitów. Najważniejsze jednak to zmiana myślenia o rzece, a później zarządzanie nią, w tym zarybianie. Myśląc o kompromisie między gospodarką a przyrodą, trzeba też pamiętać, że przyroda nie idzie na kompromis. Kompromis zawierany jest między zwolennikami a przeciwnikami inwestycji, przyroda pozbawiona jest tutaj głosu.

https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,28829192,jak-ozywic-odre-trzeba-na-to-wielu-lat.html#S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy

Offline azga

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 291
  • Reputacja: 266
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Gdańsk
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #543 dnia: 25.08.2022, 17:42 »
Posłuchają wędkarzy tak, że będzie jedna składka na wszytko - bo tego chce więcej. Pozwolą wybić ryby na NK - bo tego chce więcej. Potem może pozwolą ponownie zrobić NK za dodatkową opłatą - bo tego chcą ludzie, którzy będą chcieli płacić więcej.

A kasa ma iść do państwa, nie do wędkarzy ;)

Czarno to widzę.

No CHYBA że tam się znajdzie jakiś zapalony wędkarz na górze, który pokaże tym idiotom, że można zbić ogromne pieniądze na turystyce. Że rybne wody przyciągają ludzi jak na DD np. I ktoś z tych bałwanów policzy, że więcej zarobią na takich wodach, niż na krzykaczach, co chcą płacić 300 na cały kraj.

U mnie nawet jednego no kill nie ma :) Może przez to, że u mnie PZW nie działa wcale i patrząc tylko przez pryzmat swojego regionu wiele mi umyka temu patrzę bardziej przychylnie na WP. Oby ten zapalony wędkarz znalazł się tam na górze :P
Plum

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 75
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #544 dnia: 25.08.2022, 18:25 »
Posłuchają wędkarzy tak, że będzie jedna składka na wszytko - bo tego chce więcej. Pozwolą wybić ryby na NK - bo tego chce więcej. Potem może pozwolą ponownie zrobić NK za dodatkową opłatą - bo tego chcą ludzie, którzy będą chcieli płacić więcej.

A kasa ma iść do państwa, nie do wędkarzy ;)

Czarno to widzę.

No CHYBA że tam się znajdzie jakiś zapalony wędkarz na górze, który pokaże tym idiotom, że można zbić ogromne pieniądze na turystyce. Że rybne wody przyciągają ludzi jak na DD np. I ktoś z tych bałwanów policzy, że więcej zarobią na takich wodach, niż na krzykaczach, co chcą płacić 300 na cały kraj.
Ja chcę jedną składkę na wszystko i nawet to pamiętam , ryby też pamiętam jakie były , każdy brał , wielu kłusowało , a teraz C&R i uj nocuje , a wędkuję na pzw jak i pgryb i jedni czy drudzy warci siebie , na legalu siaty w niedzielę stawiają , a teraz przyduchę mamy to kaserkami odławiają aby się nie zmarnowało :( bo jak przystało na ''gospodarstwo'' przetwórnię konserw mają i parę smażalni https://radio5.com.pl/2022/08/pobrano-probki-wody-z-lasmiad/?fbclid=IwAR1uEty_KoJbxvPcZY5i6lb6wUmvgUmHFWAMmsaYAXC516Iveevqsditftc
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline Mosteque

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 35 010
  • Reputacja: 2237
  • Płeć: Mężczyzna
  • MFT
  • Lokalizacja: Jaktorów
  • Ulubione metody: method feeder
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #545 dnia: 25.08.2022, 18:31 »
I naprawdę nie dostrzegasz prostego faktu, że jedno wynika z drugiego?

Kiedyś też było pełno lasów i wszyscy cięli na potęgę. Teraz są parki narodowe i lasów uj mało. Czy to wina powstania parków narodowych?
Krwawy Michał

Viva la libertad, carajo!

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 75
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #546 dnia: 25.08.2022, 18:51 »
I naprawdę nie dostrzegasz prostego faktu, że jedno wynika z drugiego?

Kiedyś też było pełno lasów i wszyscy cięli na potęgę. Teraz są parki narodowe i lasów uj mało. Czy to wina powstania parków narodowych?
Jest popyt na drzewo to rżną , taka płotka u mnie 9,95zł/pół kilo to odławiają i doją jeszcze wędkarzy za zezwolenia . normalny konsumpcyjny świat
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline Azymut

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3 447
  • Reputacja: 577
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #547 dnia: 25.08.2022, 19:42 »
I naprawdę nie dostrzegasz prostego faktu, że jedno wynika z drugiego?

Kiedyś też było pełno lasów i wszyscy cięli na potęgę. Teraz są parki narodowe i lasów uj mało. Czy to wina powstania parków narodowych?
Jest popyt na drzewo to rżną , taka płotka u mnie 9,95zł/pół kilo to odławiają i doją jeszcze wędkarzy za zezwolenia . normalny konsumpcyjny świat

Właśnie nie normalny. Bo każdy kto ma kalkulator i umie liczyć pieniądze, to szybko policzy, że na wodzie no kill (prywatna czy pzw) w ramach zezwoleń na wędkowanie da się zarobić dużo większe pieniądze niż na odlawianiu płotek. Wystarczy tylko i aż, wyjść z myśleniem poza ramy minionego (obecnego?) ustroju.
https://www.instagram.com/match_n_feeder/

PB:
Karp 93 cm, (83 cm PZW)
Amur 83 cm,
Jesiotr 110 cm,
Lin 52 cm,
Karaś pospolity 41 cm,
Karaś srebrzysty 44 cm,
Leszcz 69 cm,
Jaź 50 cm,
Płoć 37 cm.

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 463
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #548 dnia: 25.08.2022, 19:52 »
Panowie, wielu z Was za bardzo skupia się na no kill jako samym wypuszczaniu ryb. Jednak to coś więcej, to model gospodarki wodami, który cechuje się tym, że jest tani (nie trzeba regularnych zarybień), do tego jest w nim prawidłowa ilość drapieżnika, głównie szczupaka, przez co ekosystem jest 'zdrowy'. Właśnie Polskie Wody, nie mające ośrodków zarybieniowych, powinny dążyć w tę stronę. Bo odciąża to ich w dużym stopniu. DO tego bądźmy szczerzy, to właśnie zarybieniami rozpieprzamy wody, dlatego nie ma żadnej, która byłaby zasobna dzięki temu, a jak się jakaś trafi, to jest to wyjątek potwierdzający regułę. Te, gdzie są ryby to takie, gdzie właśnie zarybień nie ma. NIe trzeba kończyć rybackich studiów, aby połączyć te fakty. Turystyka to też gałąź gospodarki, i gdyby było więcej ryb, masa ludzi wydawałaby pieniądze w Polsce. Sami byśmy robili zloty. A tych nie ma gdzie robić, tak mało jest fajnych łowisk z zapleczem. Więc właśnie powinien być wyznaczony inny kierunek, gdyż lobby rybackie wyraźnie traci.

Wiele się zmienia, myślę, ze i covid przerzedził szeregi tych, którym karta musiała się zwrócić. DO tego z Polskimi Wodami współpracuje taka fundacja NAsze Wody, i zapewne też naciskają na no kille. Więc nie musi być aż tak źle. A po zatruciu Odry widzimy o czym mówią eksperci. Oni właśnie naciskają na to, aby nie zabierać ryb przez jakiś czas, przynajmniej drapieżników. Więc będzie trzeba będzie wreszcie przemówić do 'ludu', że same zarybienia nie pomogą.
Lucjan

Offline elopento

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 179
  • Reputacja: 75
  • Płeć: Mężczyzna
  • Lokalizacja: Hellmahnen
  • Ulubione metody: trotting
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #549 dnia: 25.08.2022, 20:18 »
I naprawdę nie dostrzegasz prostego faktu, że jedno wynika z drugiego?

Kiedyś też było pełno lasów i wszyscy cięli na potęgę. Teraz są parki narodowe i lasów uj mało. Czy to wina powstania parków narodowych?
Jest popyt na drzewo to rżną , taka płotka u mnie 9,95zł/pół kilo to odławiają i doją jeszcze wędkarzy za zezwolenia . normalny konsumpcyjny świat

Właśnie nie normalny. Bo każdy kto ma kalkulator i umie liczyć pieniądze, to szybko policzy, że na wodzie no kill (prywatna czy pzw) w ramach zezwoleń na wędkowanie da się zarobić dużo większe pieniądze niż na odlawianiu płotek. Wystarczy tylko i aż, wyjść z myśleniem poza ramy minionego (obecnego?) ustroju.
''Pokorne ciele dwie matki ssie'' U mnie ''Gospodarstwo Rybackie'' ma 44 jeziora z czego duża większość to pustynia gdzie tylko na papierze wszystko fajnie wygląda ,ma łowiska specjalne , bazę turystyczną , sklepy ,smażalnie , cuda wianki , brakuje im chyba tylko tego kalkulatora :facepalm: https://gospodarstwojeziorowe.pl/
DAM Quick Shadow + Mikado Apsara Clasic 3,9 match

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 568
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #550 dnia: 25.08.2022, 20:24 »
Nie wiem jak nasze gminy turystyczne rozumieją biznes wędkarski. Właśnie spędzam urlop na Kaszubach, bez wędek. Jeziora piękne, w gestii rybaków. Ryb nie widać oprócz drobnicy. Wędkarze pojedynczy - ktoś na łodzi, jakiś dzieciak ze spinem. Stanowisk nie ma. Tereny pogrodzone, żeby znaleźć kawałek brzegu jako tako dostępny trzeba zrobić kilometry. To nawet nie rybak zabija wędkarstwo, tylko bardzo wąskie myślenie i "sprywatyzowanie" całej przestrzeni. Płot, pensjonat, prywatny kawałek brzegu, albo niedostępne chaszcze. Punktów sprzedaży zezwoleń więcej niż wędkarzy. W sumie w weekend na Wiśle widzę ich więcej niż tu na trzech jeziorach przez cały tydzień. A powiny walić tłumy. Może my po prostu nie jesteśmy społeczeństwem wędkarskim. Na Mazurach jest przecież tak samo.
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Lohi

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 550
  • Reputacja: 128
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #551 dnia: 25.08.2022, 22:49 »
Nie wiem jak nasze gminy turystyczne rozumieją biznes wędkarski. Właśnie spędzam urlop na Kaszubach, bez wędek. Jeziora piękne, w gestii rybaków. Ryb nie widać oprócz drobnicy. Wędkarze pojedynczy - ktoś na łodzi, jakiś dzieciak ze spinem. Stanowisk nie ma. Tereny pogrodzone, żeby znaleźć kawałek brzegu jako tako dostępny trzeba zrobić kilometry. To nawet nie rybak zabija wędkarstwo, tylko bardzo wąskie myślenie i "sprywatyzowanie" całej przestrzeni. Płot, pensjonat, prywatny kawałek brzegu, albo niedostępne chaszcze. Punktów sprzedaży zezwoleń więcej niż wędkarzy. W sumie w weekend na Wiśle widzę ich więcej niż tu na trzech jeziorach przez cały tydzień. A powiny walić tłumy. Może my po prostu nie jesteśmy społeczeństwem wędkarskim. Na Mazurach jest przecież tak samo.
Niestety Polska (czyli Polacy) idą ślepo w kierunku "to jest teren prywatny. Wstęp zabroniony". Zachłyśnięcie się prywatą powoduje, że zaczyna szybko ubywać przestrzeni publicznej / wspólnej.
Polska ma jeden z najniższych współczynników powierzchnia wody / powierzchnia lądu wynoszący 2.65%...
Dlatego niedługo zostanie nam zagraniczna turystyka, żeby móc połowić w jeziorze lub wykąpać.
Smutne ale prawdziwe.
To idzie bardzo szybko w bardzo złym kierunku.
Kaszuby czy Warmia i Mazury to najlepszy przykład tej patologii

Offline Luk

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 24 463
  • Reputacja: 2078
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wędkarstwo rządzi!
  • Lokalizacja: Newark
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #552 dnia: 26.08.2022, 08:01 »
Posłuchajcie co ta głupia krowa pitoli:
https://www.radiomaryja.pl/multimedia/polski-punkt-widzenia-anna-moskwa-24-08-2022/

Wg minister Moskwy sa już luzy rajtuzy, można już w większości województw wędkować i przebywać nad wodą. No jasne, jakby był sens jechać nad Odrę pod Głogowem czy Oławą :facepalm: Do tego ona mówi, że przyczyny są naturalne, jak w 2009 roku, bo wysoka temperatura i tak dalej. Po czym odpowiada, że padło 200 tysięcy ton ryb! Ona nie potrafi liczyć nawet i nie ma pojęcia ile to jest tona ryb. Co to są za ludzie tam? Masakra...

No i oczywiście rząd uruchamia kolejny program pomocowy. Ciekawe jak go nazwą? Odra plus? Fachowcy od zarządzania doskonale wiedzą, że koszt kryzysu jest około 4 razy wyższy niż działania aby do niego nie dopuścić, ale nas stać, a co. Bo jak padło tyle ryb, to się przeciez nic nie stało, tak? One były za free? :facepalm:

Przerażają mnie takie rzeczy. Mamy polityków powsadzanych wg partyjnych układów, nie mających często pojęcia o tym co mają robić, dopasowują się dopiero do stanowiska, dobierając sobie równie niekompetentnych podwładnych, a jak, partyjniaków. Teraz mamy walkę, gdzie Ziobro próbuje dowalić Morawieckiemu, biją w niego też inni, jak Gróbarczyk, którego człowiekiem jest Daca, że rząd wiedział wcześniej o zatruciu i nie reagował. Nie wygląda to dobrze, Odra stała się narzędziem wewnętrznych walk, a przecież źle z wodami jest w całej Polsce, nie tylko tam!

Myślałem, że wnioski wyciągną o wiele lepsze, widać jednak, że ktoś im ustalił jak mają się zachowywać, i jest teraz parcie na naturalne przyczyny padnięcia ryb. Rząd jest super, zapewni kasę tym co potracili biznesy, prokuratorzy działają i takie tam bzdety. Moim zdaniem oni nie mają zamiaru uczyć się na błędach, zwłaszcza, że wychodzi na to, ze sprawę rozdmuchała opozycja, z Tuskiem i marszałkiem województwa lubuskiego na czele. A tam padł praktycznie cały rybostan plus reszta zwierząt, jak raki, małże, będzie trudno to odbudować, zająć to może nawet ze dwa dziesięciolecia. A pani marszałek histeryzuje, tak? :facepalm:

To jak to jest, sprawa zatrucia Odry jest rozdmuchana czy też nie? Wg mnie właśnie politycy mają za zadanie tu działać, i nieważne czy robi to ktoś z opozycji czy nie. Wojewoda dolnośląski zbagatelizował zatrucie, i co, ma dostać medal za to, ze nie wzbudzał paniki, a ktoś kto bił na alarm to cham i świnia, bo ją sieje? Koszmar...

Polecam też zerknąć jak działają media rządowe, w tym gazety kupione przez Orlen. BYł rozkaz aby atakować tych, co mówią o rtęci w Odrze. I co? Okazało się, że rtęć była a raczej wciąż jest, że fala jaka przeszła to były chyba jakieś osady, a tu proszę. Był nakaz aby uderzyć w tych co mówią o rtęci z opozycji i poleciał hejt rządowych mediów. Teraz oni wszyscy wyszli na totalnych durniów, wstyd na maksa. Zastanawiające też jest, że się grilluje kogoś, kto odpowiada za województwo, i są pytania o taką rtęć, czy ona wie czy jest w w wodzie czy też nie. Tylko że marszałek nie ma swojego laboratorium i musi polegać na tym co ma, a my wyniki mamy publikowane po ilu dniach? Dwóch tygodniach? DO tego są utajnione. Nawet jeśli stężenie rtęci jest 'zaledwie' przekroczone cztery razy (!) to czy nie należy bić na alarm? A jeśli może od tego umrzeć masa ludzi zwłaszcza w przyszłości, bo rtęć to metal ciężki i kumuluje się w organizmie i zabije dopiero po pewnym czasie? Co się dzieje z tym krajem? Może należy ją posądzić (marszałek Polak) o związki z Niemcami, którym zapewne służy? Niezawodna Krysia od sałatek Pawłowicz ma tu swoją wersję wydarzeń :P 8) :facepalm:

Lucjan

Offline robson

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 6 568
  • Reputacja: 393
  • Płeć: Mężczyzna
  • przystawka, bolonka, trotting
  • Lokalizacja: Warszawa
Odp: Tragedia nad Odrą. Zatruta rzeka i masa martwych ryb
« Odpowiedź #553 dnia: 26.08.2022, 08:21 »
Jeśli sprawę rozdmuchała opozycja, to chyba Pinokio jest opozycją totalną, skoro mówił:
"Prawdopodobnie do Odry zrzucono ogromne ilości odpadów chemicznych. Zrobiono to z pełną świadomością ryzyka i konsekwencji. Nie odpuścimy tej sprawy, nie spoczniemy, dopóki winni nie zostaną surowo ukarani. Szkody pozostaną z nami na lata. Wszyscy znamy takie sytuacje, że ze wściekłości chce się krzyczeć".
Najpierw przekonamy wszystkich, że powinni mieć własne poglądy, a potem je im damy.

Offline Majki

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 1 037
  • Reputacja: 104
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ulubione metody: waggler i feeder