Powinno być karane z KK i ludzie za to odpowiedzialni...
Kopalniani decydenci, którzy bezpośrednio odpowiadają za zarządzanie zanieczyszczeniami, mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej pod warunkiem, że naruszają stosowne przepisy/normy. Jeżeli natomiast problem dotyczy tychże przepisów/norm, które są zbyt liberalne i niedostosowane do przejawów zmian klimatycznych (temperatura, stany wód etc.), o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej będzie raczej trudno. To samo dotyczy wieloletnich zaniedbań w zakresie inwestycji umożliwiających bezpieczną dla środowiska neutralizację kopalnianych zanieczyszczeń. W grę wchodzą jeszcze ewentualne zaniechania ze strony służb/organów odpowiedzialnych za monitoring czy kontrolę, ale to jednak wątek poboczny.
Bajdurzenie o "mediach milczących na temat ogromnej katastrofy na polskich wodach" lub "celowym działaniu władz" dobrze się sprzedaje na YouTube, bo tam paranoiczne-spiskowe klimaty są w cenie, ale SiG to nie YouTube
