Ostatnio są udręką na jednym z moich ulubionych bajorek, to coś mogę Ci może podpowiedzieć.
Najlepiej biorą na przynęty mięsne, czerwony i białe, nic więcej nie potrzeba. Na kuku też wezmą ale zdecydowanie mniej chętnie. Na methode praktycznie nie biorą i to jest u mnie jedyny sposób żeby się ich pozbyć. Nie ma co bawić się w małe haczyki, 10 lub 12 będą ok. No i jak już wejdą to ciąć branie od razu bo potem połykają tak głęboko że trzeba odcinać przypon.
Często nastawiam się tam na lina i wchodzą jak głupie w zanętę Lorpio lin czerwony robak. Jak pisał poprzednik lepiej podawać im żarcie cały czas małymi porcjami bo nie boją się donęcania, a o dziwo przekarmić chyba się je jednak da.
No i faktycznie uważać na kolce, bo ukłucie jest bardzo nieprzyjemne. Ja łapię je przez ręcznik.